Reklama
Rozwiń

Branża współdzielonych hulajnóg w Polsce wyraźnie odbiła. Lepsi tylko Niemcy

Tylko w br. flota elektrycznych jednośladów pożyczanych na minuty w Polsce wzrosła aż o 150 proc. Pod względem dynamiki rozwoju tych usług jesteśmy już drugim po Niemczech rynkiem w Europie.

Publikacja: 17.11.2021 21:00

Branża współdzielonych hulajnóg w Polsce wyraźnie odbiła. Lepsi tylko Niemcy

Foto: Shutterstock

Branża współdzielonych hulajnóg wyraźnie odbiła i – po ubiegłorocznym, pandemicznym dołku – sięga historycznych poziomów. W sumie nad Wisłą działa już ponad 46 tys. jednośladów w 60 miejscowościach, a to absolutny rekord w ledwie trzyletniej historii tej branży w naszym kraju.

Eksperci wskazują, że tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy liczba przejazdów hulajnogami wzrosła tu czterokrotnie. A warto zaznaczyć, że wedle szacunków operatorów kilkanaście procent użytkowników takich elektrycznych jednośladów na minuty pożycza je jako alternatywę dla własnego samochodu.

Czytaj więcej

Koniec rowerów Nextbike, jakie znamy. Firmę przejmuje operator hulajnóg

Spore przetasowania

Flota e-hulajnóg w Polsce w ciągu br. wzrosła o 150 proc. – wynika z danych stowarzyszenia Mobilne Miasto. Międzynarodowe firmy z tej branży nie ukrywają, że nasz kraj wyrasta na czołowy rynek na kontynencie. Pod względem dynamiki rozwoju wyprzedzają nas tylko Niemcy.

Rynek napędzają nowe trendy i nowi operatorzy, którzy weszli nad Wisłę niecały rok temu. Mowa o firmach Dott i Tier (łącznie mają już 36 proc. polskiego rynku), które podgryzają „starych" liderów: Bolt i Lime (łącznie 53 proc.). Do gry wszedł też ponownie taksówkowy FreeNow. Wcześniej firma ta działała w tej branży, oferując na wynajem własne jednoślady Hive, ale – jak kilku innych operatorów (m.in. amerykański Bird) – w czasie pandemii wycofała swoją flotę z ulic. Teraz FreeNow stawia na nowy model – chce być platformą dającą użytkownikom dostęp do wielu rodzajów środków transportu, w tym właśnie hulajnóg, ale oferując usługi innych firm. I tak umożliwia już pożyczanie pojazdów Tier, a od dwóch tygodni też Dott. Henri Moissinac, współzałożyciel Dott, nie ukrywa, że celem jest zwiększenie zasięgów oferty najmu elektrycznych jednośladów. – Partnerstwo z FreeNow sprawi, że jeszcze więcej użytkowników będzie miało dostęp do naszej usługi – podkreśla.

Polska była pierwszym krajem, obok Niemiec, gdzie to partnerstwo ruszyło. Dopiero teraz będzie ono rozszerzane m.in. na W. Brytanię, Francję i Włochy. FreeNow zapowiedziało też już, że w przyszłości w apce zintegrowany zostanie wynajem e-rowerów Dott. Operator ten nie ma w Polsce jeszcze rowerów na minuty, ale nie jest tajemnicą, że przygląda się wejściu tu i w ten segment. Pod tym względem konkurenta wyprzedził Tier, który właśnie przejął europejskiego giganta bike-sharingu – firmę Nextbike.

Przetasowań na rodzimym rynku hulajnóg jest więcej. Z rywalizacji wycofał się niedawno np. jeden ze średniaków branży, firma Logo, wobec której postępowanie prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Operator ok. 600 pojazdów m.in. w Trójmieście i Kołobrzegu oskarżany jest o to, iż – nie informując odpowiednio klientów – naliczał opłaty nie za pojedynczy przejazd, lecz za droższą okresową subskrypcję.

Przepisy zahamują rozwój rynku?

Floty e-hulajnóg już dawno opanowały rodzime metropolie, a teraz pojawiają się w coraz mniejszych miastach. Takie pojazdy popularyzuje tam m.in. operator Quick (dysponuje flotą 2 tys. jednośladów), który uruchomił specjalną franczyzę dla samorządów.

W wielu miejscowościach rynek najmu hulajnóg zaczyna się porządkować – powstają huby dla współdzielonych pojazdów oraz strefy ich parkowania (np. Warszawa zaczęła już znakować miejsca, w których należy zostawiać hulajnogi). Na hulajnogi wsiadają też strażnicy miejscy – takie patrole jeżdżą już we Wrocławiu i Starogardzie Gdańskim.

Ale dynamicznie rosnący rynek hulajnóg mogą zahamować przepisy. Nowela ustawy o ruchu drogowym wprowadziła ograniczenia wagowe dla nich do 30 kg. Problem w tym, że operatorzy w Europie wprowadzają teraz większe i cięższe, a przez to bezpieczniejsze pojazdy (dodatkowo z miejscem na kask). U nas nie będzie to możliwe, choć operatorzy szykowali się do wprowadzenia takich hulajnóg w polskich miastach od 2022 r.

Mathieu Deloly, dyrektor zarządzający, Tier Mobility Poland

Korzystanie z e-hulajnóg to nie chwilowa moda, lecz silny trend potwierdzony liczbami i wpisujący się w kierunek rozwoju miast. W ciągu pierwszych stu dni naszej działalności w Polsce odnotowaliśmy pół miliona przejazdów. Po stu kolejnych, w październiku, przekroczyliśmy już 2 mln. I choć rośnie cały rynek, to dla nas kluczowe jest, że odnotowujemy przeciętnie dwa razy więcej przejazdów na użytkownika, niż wynosi średnia rynkowa. To dowód na to, że Polacy są gotowi stopniowo rezygnować z samochodów, a tym, co ich przekonuje, są alternatywne formy transportu. Z naszych badań wynika, iż już co szósty przejazd hulajnogą zastępuje podróż autem.

Transport
PKP Cargo powoli reguluje zobowiązania wobec pracowników
Transport
Nazwa Lotnisko Chopina zostanie. Tylko będzie w Baranowie
Transport
Sabotaż na Bałtyku. Chiński statek opuścił cieśninę Kattegat po międzynarodowej inspekcji
Transport
Gigantyczna strata niemieckich kolei. Bundestag zatwierdził miliardy euro na remonty
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Transport
Będzie inspekcja na chińskim statku. Śledczy sprawdzą czy zerwane kable to sabotaż
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku