Człowiek zwany Monkiem

Ma korzenie libańskie i jest drugą – po Egipcjaninie Omarze Sharifie – hollywoodzką gwiazdą wywodzącą się z Bliskiego Wschodu. Odtwórca tytułowej roli w „Detektywie Monku” Tony Shalhoub nie kryje, że zależy mu na przełamaniu negatywnego stereotypu amerykańskiego Araba. Emisję ósmego i ostatniego sezonu słynnego serialu rozpoczyna w tym tygodniu Canal+

Publikacja: 08.04.2010 17:56

Chris Pizzello

Chris Pizzello

Foto: AP

Żeby było ciekawiej, Omar Sharif – wielka legenda Hollywood – naprawdę też nazywa się Shalhoub, choć nie są z Tonym spokrewnieni. To nie on jednak, ale Jason Robards, nieżyjący już znakomity aktor amerykański, stał się dla przyszłego gwiazdora seriali wzorem i zawodowym autorytetem. Zobaczył go na małym ekranie w „Tysiącu klownów” i zdecydował, że też chce grać w filmach. Dziś mówi, że miał wielkie szczęście, bo było mu dane spotkać się z mistrzem na scenie i planie filmowym.

Tony, a właściwie: Anthony Marcus Shalhoub, urodził się 9 października 1953 roku w Green Bay w stanie Wisconsin. Ojciec wyemigrował do USA jako dziesięciolatek. Przez jego rodzinną wioskę pod Bejrutem przetoczyła się wojna, stracił najbliższych.

Trafił do Green Bay, gdzie powstała liczna i mocno ze sobą zżyta arabska wspólnota. Gdy dorósł, założył sklep i ożenił się z urodzoną w Ameryce Libanką. – Byłem dziewiątym z dziesięciorga rodzeństwa i musiałem cierpliwie czekać na swoją kolej, żeby zabrać głos – wyjaśnia Tony w jednym z wywiadów. To tłumaczy dlaczego, mimo spektakularnych sukcesów, pozostał skromnym człowiekiem.

W Green Bay spędził szczęśliwe dzieciństwo pod opieką troskliwych rodziców, w towarzystwie sióstr i braci, z którymi wciąż łączą go solidne więzi. Dzięki siostrze Susan zasmakował aktorstwa: jako sześciolatek dołączył do obsady organizowanego przez jej szkołę przedstawienia „Król i ja”.

Po latach jako kierunek studiów wybrał dramat – kształcił się na University of Southern Maine i w Yale School of Drama. Aktorskiego rzemiosła uczył się w teatrach, najpierw w American Repertory Theatre, a po przeprowadzce w 1984 roku do Nowego Jorku – na Broadwayu. Tam zaczął odnosić pierwsze sceniczne sukcesy, zagrał m.in. w „Ubu królu”, „Ryszardzie III” i „Henryku IV”, a także „Rozmowach z ojcem” (1992) – za tę rolę był nominowany do prestiżowej nagrody teatralnej Tony Award. – Teatr był spełnieniem moich marzeń i wyobrażeń o tym zawodzie – mówi. – Występy na scenie są dla aktora wyjątkowo ważne. Uczą dyscypliny. A fakt, że udało mi się zaistnieć także w filmie i telewizji, czyni mnie prawdziwym szczęściarzem.

Pracując nad inscenizacją „The Heidi Chronicles” w 1990 roku, Shalhoub poznał swoją przyszłą żonę – aktorkę i malarkę Brooke Adams. Do dziś są szczęśliwym małżeństwem i wychowują dwie adoptowane córki.

Na małym ekranie pierwszy raz pojawił się w 1986 roku w odcinku serialu kryminalnego „The Equalizer”, w którym zagrał terrorystę. Debiutem filmowym była rola lekarza w dramacie „Długoletni przyjaciele” (1989). Zanim zabłysnął jako detektyw Monk, długo kojarzony był z postacią taksówkarza Antonia Scarpacciego z popularnego serialu „Skrzydła” (1991 – 1997).

Nie zaniedbywał jednak kariery filmowej. Zagrał m.in. hollywoodzkiego producenta w „Bartonie Finku” (1991) braci Cohen i włoskiego kucharza w dramacie „Wielkie otwarcie” (1996). Popularność przyniosły mu występy w obu częściach superprodukcji „Faceci w czerni” z Tommym Lee Jonesem i Willem Smithem, „Gattace – Szoku przyszłości”, komedii „Paulie – gadający ptak” i horrorze „Trzynaście duchów”.

Szybko zyskał opinię aktora wszechstronnego. – Role komediowe zawsze staram się wzbogacić o jakiś element dramatyczny, i na odwrót – gdy gram w dramacie, dodaję rys komiczny. Dobry dowcip daje moment wytchnienia, nawet w horrorach – mówi.

Zapadł w pamięć jako gadatliwy prawnik w „Człowieku, którego nie było” braci Cohen i bandyta w trzech częściach „Spy Kids” (2001). W 2002 roku zadebiutował jako reżyser komedią „Made-up”, w której główną rolę zagrała jego żona. Jednak największy sukces odniósł jako Adrian Monk – najpopularniejszy serialowy detektyw od czasów porucznika Columbo, dziwak i pedant, nękany po stracie żony najróżniejszymi fobiami i cierpiący na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Serial „Detektyw Monk” pojawił się na ekranach w 2002 roku i był emitowany do roku 2009. Shalhoub za rolę Monka został uhonorowany trzykrotnie najważniejszą nagrodą telewizyjną – Emmy, zdobył też m.in. Złoty Glob.

– Okazuje się, że nasze problemy i neurozy w szczególnych okolicznościach okazują się błogosławieństwem, a wady stają się zaletami – mówi aktor. Przyznaje, że udzieliły mu się niektóre dziwactwa i nawyki serialowego bohatera. – Monk mnie zainfekował – śmieje się. Ale widzi też pozytywny wpływ: – Od Monka nauczyłem się życiowej mądrości: że nie należy nikogo sądzić po pozorach.

Detektyw Monk 8

canal+ | 17.30 | SOBOTA, środa | 12.00 | PONIEDZIAŁEK

Detektyw Monk

tvn 7 | 19.05 | NIEDZIELA

Adwokat

tvp 1 | 20.25 | WTOREK

Żeby było ciekawiej, Omar Sharif – wielka legenda Hollywood – naprawdę też nazywa się Shalhoub, choć nie są z Tonym spokrewnieni. To nie on jednak, ale Jason Robards, nieżyjący już znakomity aktor amerykański, stał się dla przyszłego gwiazdora seriali wzorem i zawodowym autorytetem. Zobaczył go na małym ekranie w „Tysiącu klownów” i zdecydował, że też chce grać w filmach. Dziś mówi, że miał wielkie szczęście, bo było mu dane spotkać się z mistrzem na scenie i planie filmowym.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów