Stygmatyzowanie wiekiem

Twórczość teatralną Franka Wedekinda określano mianem skandalizującej. W opublikowanym w 1891 roku „Przebudzeniu wiosny” poruszał problem inicjacji seksualnej, która u nastoletnich bohaterów dramatu budzi jednocześnie fascynację i strach.

Aktualizacja: 10.04.2008 17:02 Publikacja: 10.04.2008 14:02

Stygmatyzowanie wiekiem

Foto: Rzeczpospolita

Red

W bydgoskim przedstawieniu dramat Wedekinda pojawia się jednak wyłącznie we fragmentach, staje się jednym z głosów skomplikowanej teatralnej narracji zbudowanej z popkulturowych cytatów. Wiktor Rubin i Bartosz Frąckowiak, podobnie jak w swoich wcześniejszych produkcjach („Tramwaj zwany pożądaniem”, „Terrordrom Breslau”), dokonują wyraźnej dekonstrukcji tekstu.

Tragedia dziecięca Wedekinda w ich adaptacji przekształca historię Maurycego, Melchiora i Wendli w rodzaj metaopowieści. Naczelnym tematem nie jest tu tylko seksualność, ale również język, który służy do jej opisywania. Intymne, nieśmiałe rozmowy Maurycego i Melchiora o seksie stają się tematem widowiskowego talk show. Potencjalna homoseksualność Ernesta i Janka ujawnia się przez przeniesienie bohaterów w sytuację z filmu Anga Lee „Tajemnice Brokeback Mountain”. Źródło wiedzy bohaterów na temat seksualności stanowią książki Michaela Houelbecqua. Współczesność wdziera się do tego przedstawienia na każdym kroku. W ten sposób Rubin i Frąckowiak burzą rodzajowość tekstu sprzed 100 lat, ale unikają publicystyki.

Ta wielość scenicznych języków przekłada się w bydgoskim przedstawieniu również na specyficzny rodzaj bycia w nim aktorów, niejednokrotnie podkreślających dystans do swoich postaci. Są to 30-letni aktorzy przymierzający kostium dzieci, który z racji wieku, dojrzałości, doświadczeń od dawna już im nie pasuje. Czy jednak na pewno?

Joanna Derkaczew („Gazeta Wyborcza”) pisała o bydgoskiej inscenizacji Wedekinda, że ten „odświeżony dramat brzmi przerażająco w kraju, który nigdy nie przepracował tematu dziecięcej seksualności, potrzeb duchowych, rozpaczy wobec pokus i oczekiwań dorosłego świata”.

Przedstawieniem „Przebudzenie wiosny” Wiktor Rubin powraca na Kontrapunkt. Wyreżyserowane przez niego przedstawienie „Mojo Mickybo” Owena McCafferty’ego (Teatr Krypta w Szczecinie) na ubiegłorocznym festiwalu otrzymało Grand Prix.

Frank Wedekind, „Przebudzenie wiosny”, przekład: Joanna Diduszko-Kuśmierska, reżyseria: Wiktor Rubin, dramaturgia: Bartosz Frąckowiak, scenografia i reżyseria światła: Justyna Łagowska, kostiumy: Mirek Kaczmarek, muzyka: Piotr Bukowski i Setting The Woods on Fire, układ tekstu: Jolanta Janiczak, Wiktor Rubin, Bartosz Frąckowiak; obsada: Dominika Biernat, Anita Sokołowska, Michał Czachor, Mirosław Guzowski (gościnnie), Mateusz Łasowski, Marek Tynda,

premiera: 30 czerwca 2007 roku

W bydgoskim przedstawieniu dramat Wedekinda pojawia się jednak wyłącznie we fragmentach, staje się jednym z głosów skomplikowanej teatralnej narracji zbudowanej z popkulturowych cytatów. Wiktor Rubin i Bartosz Frąckowiak, podobnie jak w swoich wcześniejszych produkcjach („Tramwaj zwany pożądaniem”, „Terrordrom Breslau”), dokonują wyraźnej dekonstrukcji tekstu.

Tragedia dziecięca Wedekinda w ich adaptacji przekształca historię Maurycego, Melchiora i Wendli w rodzaj metaopowieści. Naczelnym tematem nie jest tu tylko seksualność, ale również język, który służy do jej opisywania. Intymne, nieśmiałe rozmowy Maurycego i Melchiora o seksie stają się tematem widowiskowego talk show. Potencjalna homoseksualność Ernesta i Janka ujawnia się przez przeniesienie bohaterów w sytuację z filmu Anga Lee „Tajemnice Brokeback Mountain”. Źródło wiedzy bohaterów na temat seksualności stanowią książki Michaela Houelbecqua. Współczesność wdziera się do tego przedstawienia na każdym kroku. W ten sposób Rubin i Frąckowiak burzą rodzajowość tekstu sprzed 100 lat, ale unikają publicystyki.

Teatr
Gwiazdy teatralnej przemocy: Lupa, Strzępka, Poniedziałek i inni pod pręgierzem
Teatr
Michał Merczyński dyrektorem Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego
Teatr
Jacek Jabrzyk wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. Żeromskiego w Kielcach
Teatr
Musicalowe rekolekcje, czyli Szatan w roli Chrystusa
Teatr
Głosowanie widzów i święto na „Hamlecie” Englerta. Laureaci łódzkiego festiwalu