Nominowana do nagrody Nike książka Grzegorza Uzdańskiego „Wypiór" – tytuł znaczy tyle co upiór lub wampir – przenosi Mickiewicza ze sfery publicznej i historycznej do prywatnej, współczesnej.
Premiera spektaklu "Wypiór" Pawła Świątka. Adam Mickiewicz na Zbawiksie
Autor opowiedział wierszem historię Łukasza i Marty, którzy zamieszkali w okolicach warszawskiego Placu Zbawiciela – Zbawiksa – czyli epicentrum życia hipsterów. Para przejęła po wuju mieszkanie, gdzie w szafie... No właśnie – Uzdański ironicznie nawiązuje do motywu „trupa w szafie", lokując w meblu Adama Mickiewicza.
Dotrwał on do naszych czasów jako wampir i nie jest to wyłącznie metafora, bo ssie z nas krew przy każdej możliwej okazji. Dla Łukasza, który jest poetą współczesnym i stara się zaistnieć na trudnym rynku poezji, ale też w świadomości swojej ukochanej Marty, to wyjątkowo trudne tło, a i konkurencja. Tym bardziej, że Marta pracuje w Muzeum Mickiewicza.
Marta próbuje też pisać powieść „Towianka", udowadniając, że zarzuty wobec guru Mickiewicza Andrzeja Towiańskiego, założyciela Koła Sprawy Bożej, są nieuczciwe. Dlatego warto odrodzić jego myślenie o duchowej rewolucji, co jest polemiką Marty z książkami o Mickiewiczu Krzysztofa Rutkowskiego i powieścią „Mesjasze" Györgya Spiró.
Czytaj więcej
Brawurowy „Wypiór” w Syrenie z Adamem Mickiewiczem jako wampirem wprost zachęca, by kolejnym spektaklem był rapowany „Pan Tadeusz”.