Artyści przeciw cenzurze zarządu województwa małopolskiego

Dwie najważniejsze organizacje zrzeszające polskie teatry i ich dyrektorów - Unia Polskich Teatrów i Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów - piszą do Zarządu Województwa Małopolskiego ws. Teatru Słowackiego, protestując przeciwko odwoływaniu dyrektora Teatru im. Słowackiego Krzysztofa Głuchowskiego.

Publikacja: 18.02.2022 21:49

Dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie Krzysztof Głuchowski (w ś

Dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie Krzysztof Głuchowski (w środku) podczas konferencji prasowej w siedzibie teatru w czwartek 17 lutego

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

To odzew na czwartkową decyzję zarządu, który oskarżył dyrektora o naruszenia prawa przetargowego oraz brak dbałości o dobre imię teatru.

- Zarzuty dotyczą wniosków po kontroli, która odbyła się na początku zeszłego roku, nic się w tej sprawie nie działo aż do premiery „Dziadów”, które nie spodobały się PiS. Po premierze wszystko nagle się zmieniło, zaczęła się nagonka – mówi dyrektor Krzysztof Głuchowski.

W czwartek dyrektora poparł cały, blisko dwustuosobowy zespół Teatru im. Słowackiego – wszystkie jego piony.

Od czwartku wieczór nie milkną protesty środowiska artystycznego. Jako pierwsza protestowała Gildia Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych.

„Żądamy wycofania się z decyzji o rozpoczęciu procedery odwołania dyrektora Teatru Słowackiego Krzysztofa Głuchowskiego. To brutalna ingerencja w autonomię instytucji artystycznej i wolność twórczości. Pogwałcenie gwarantowanych przez Konstytucję RP wolności i praw. Gildia Polski Reżyserek i Reżyserów Teatralnych sprzeciwia się takim praktykom i wzywa do solidarności wobec Teatru Słowackiego całe środowisko ludzi kultury” – napisała Gildia.

W piątek swój protest opublikowały Unia Polskich Teatrów i Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów.

„»Dziady« zawsze z założenia były w kontrze do konformizmu. Towarzyszyły lub wręcz inspirowały społeczne zmiany - wystarczy przypomnieć »Dziady« w reżyserii Kazimierza Dejmka z 1967 roku. Po 1989 roku funkcja społeczna dramatu Mickiewicza zmieniła się, bo też kontekst społeczny się zmienił. Jako dramat wielopoziomy nie straciły jednak swojej siły wyrazu - po prostu ich ostrze wymierzone było i jest w inne zjawiska oraz postawy. Nigdy nie można jednak zapomnieć, że w »Dziady« wpisana jest postawa niepokorna, ponieważ utwór ten powstał w okresie romantyzmu jako wyraz niezgody i buntu. Realizując w teatrze »Dziady«, nigdy nie tworzy się przedstawienia neutralnego i obojętnego” - brzmi fragment oświadczenia.

Dalej w piśmie czytamy: „Natychmiast nasuwa się pytanie: czy w Polsce XXI wieku nie obowiązuje cenzura, a artysta ma prawo do swobody wypowiedzi artystycznej? Jak się okazuje, odpowiedź nie jest wcale oczywista”.

Ważny jest argument finansowy. Stowarzyszenia podkreślają: „Regionalna Izba Obrachunkowa nie przedstawiła stanowiska i nie rozpoznała sprawy Dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego. A przecież w państwie prawa dyrektora teatru nie można odwołać na podstawie podejrzeń. Czy decyzji o odwołaniu nie powinna poprzedzić opinia specjalistów z Regionalnej Izby Obrachunkowej?”.

Protest kończy apel „o podejmowanie decyzji, które nie są motywowane potrzebą ograniczania wolności wypowiedzi twórczej".

Teatr
Teatry operowe. Dyrektor musi odejść, bo jest za długo
Teatr
Klata powołany na dyrektora Teatru Narodowego. Teraz pojechał do Kijowa
Teatr
„Na prochach” to musical mocniejszy niż narkotyk
Teatr
Pokazy mistrzów i autorytetów
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Teatr
Europejska nagroda dla Krzysztofa Warlikowskiego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń