Szykuje się wiele zmian. Ratownik medyczny dojedzie do pacjenta na motorze, a transport do szpitalnego oddziału ratunkowego ma zająć maksymalnie 45 minut.
W związku z niejasnościami Ministerstwo Zdrowia przekazało wytyczne dotyczące wolnych dni na szkolenia. Chociaż interpretacja nie ma mocy prawnej, ratownicy medyczni mogą się na nią powoływać podczas negocjacji z pracodawcą.
– Zdarza się, że poszkodowany jest niesiony przez nas 10 kilometrów na noszach, przez teren, który przypomina krajobraz księżycowy – mówi Damian Duda, ratownik pola walki, prezes Fundacji W Międzyczasie, który służy na froncie w Ukrainie.
Sekretariat programu Czechy-Polska ogłosił dwa nabory wniosków. Jeden ma pomóc w integrowaniu systemów ratownictwa, drugi zwiększać dostępność terenów przygranicznych.
Lekarze i pielęgniarki pracujący w zespołach ratownictwa medycznego będą musieli się doszkalać z zasad postępowania w stanach nagłych. Środowisko ma obiekcje.
Ministerstwo Zdrowia chce załatać lukę w przepisach, która uniemożliwia podjęcie pracy ratownikom powracającym po dłuższej przerwie oraz absolwentom. Projekt nowelizacji właśnie trafił do konsultacji.