Sterylizacja pod przymusem

Władze prowincjonalnego miasteczka na południu kraju chcą wysterylizować prawie 10 tys. mieszkańców

Publikacja: 16.04.2010 23:39

Sterylizacja pod przymusem

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Jak podaje chiński dziennik „Global Times”, władze Puning w prowincji Guangdong postanowiły za wszelką cenę wykonać plan kontroli przyrostu ludności w tym roku. By zapobiec spontanicznemu wzrostowi populacji, ojcowie miasta zorganizowali specjalną kampanię mającą nakłonić mieszkańców do sterylizacji. Od 7 kwietnia pary, które już raz złamały zasadę „jedna rodzina, jedno dziecko” lub podejrzewane są o próby jej łamania, są wzywane na przymusowe „szkolenia z planowania rodziny”. Jak podały na stronie internetowej władze miasta, w przypadku osób, które się nie stawią, obowiązek uczestnictwa w szkoleniach przechodzi na któregoś z rodziców.

„Parę dni temu zadzwonił do mnie przedstawiciel władz i powiedział, że albo ja, albo moja żona mamy się stawić na sterylizację. Grozili, że w razie odmowy wezmą mojego ojca” – mówił gazecie „Nanfang Ribao” 64-letni Huang Ruifeng, ojciec trzech córek. Gdy Huang, który otwarcie przyznaje, że namawia żonę na czwarte dziecko w nadziei na syna, odmówił sterylizacji, wezwano go na szkolenia.

Szkolenia są formą aresztu – ich uczestnicy, stłoczeni w ciasnych pomieszczeniach miejskich urzędów, mają zakaz powrotu do domu. Według lokalnej prasy po paru dniach kampanii w takich „salach wykładowych” znajdowało się już prawie 1400 osób.

Władze chcą poddać chirurgicznej sterylizacji 9559 osób – kobiet lub mężczyzn (wybór należy do małżonków). Według lokalnych mediów ponad połowa rodzin już uległa presji i zgodziła się na sterylizację

„Nie ma nic niezwykłego w tym, że urzędy odpowiedzialne za planowanie rodziny przyjmują dość twardą taktykę” – stwierdził w oświadczeniu rząd Puning. Mimo krytyki prasy władze nie zamierzają wstrzymać kampanii. Obejmuje ona także inne kary, takie jak odmowa zezwoleń budowlanych dla rodziców „nadprogramowych” dzieci. „Uruchomimy dochodzenie w tej sprawie. Jeśli się okaże , że naruszono przepisy, zajmiemy się urzędnikami” – zapewniła redakcję „Global Times” przedstawicielka rządu prowincji Guangdong.

Polityka jednego dziecka obowiązuje od 1979 r. Zwolnione z ograniczeń są mniejszości etniczne, a mieszkańcy wsi mogą się starać o drugie dziecko, jeśli pierwsze to dziewczynka. Metody egzekwowania przepisów są różne. W niektórych rejonach władze wolą stosować kary finansowe i nagrody. W innych – przymusowe sterylizacje, a nawet aborcje.

[link=http://www.china.org.cn/e-white/familypanning/]Strona władz ChRL – planowanie rodziny[/link]

Jak podaje chiński dziennik „Global Times”, władze Puning w prowincji Guangdong postanowiły za wszelką cenę wykonać plan kontroli przyrostu ludności w tym roku. By zapobiec spontanicznemu wzrostowi populacji, ojcowie miasta zorganizowali specjalną kampanię mającą nakłonić mieszkańców do sterylizacji. Od 7 kwietnia pary, które już raz złamały zasadę „jedna rodzina, jedno dziecko” lub podejrzewane są o próby jej łamania, są wzywane na przymusowe „szkolenia z planowania rodziny”. Jak podały na stronie internetowej władze miasta, w przypadku osób, które się nie stawią, obowiązek uczestnictwa w szkoleniach przechodzi na któregoś z rodziców.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1149
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1148
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1147
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1146
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1145