Jak Japończycy ratowali Żydów

Pod nosem niemieckiego sojusznika Japończycy wydawali wizy tysiącom polskich Żydów

Publikacja: 19.10.2010 03:37

Jedno z pamiątkowych zdjęć, które Osako dostał od uratowanych

Jedno z pamiątkowych zdjęć, które Osako dostał od uratowanych

Foto: AP

Stara, pożółkła fotografia przedstawia nastolatkę. Na odwrocie wyblakła dedykacja po polsku: „Na pamiątkę miłemu Japończykowi. Rózia”. To jedno z kilkudziesięciu zdjęć z odnalezionego właśnie albumu pana Tatsuo Osako. Podczas II wojny światowej był on urzędnikiem Biura Turystycznego Cesarstwa Japonii odpowiedzialnym za... organizowanie pomocy Żydom w ucieczce z Europy.

Inne zdjęcie przedstawia młodego, eleganckiego mężczyznę w garniturze, z brylantyną na włosach. Po drugiej stronie po francusku: „Najlepsze pozdrowienia dla mojego przyjaciela Tatsuo Osako. 4 marca 1941 roku. I. Segaloff”. W papierach zmarłego w 2003 roku japońskiego urzędnika oprócz zdjęć odnaleziono również listę 2 tysięcy nazwisk Żydów, których Japończykom udało się ewakuować ze starego kontynentu.

Papiery te przekazano już ambasadorowi Izraela w Japonii Nissimowi Ben Szitritowi, który z kolei przesłał je do instytutu Yad Vashem. Według dyplomaty być może część z uchodźców żyje do dziś i uda się ich odnaleźć. – Wydawałoby się, że wiemy wszystko o horrorze Holokaustu. A jednak nadal na światło dzienne wychodzą takie fantastyczne rzeczy – powiedział Szitirt.

Osako to nie pierwszy Japończyk, o którym wiadomo, że pomagał Żydom. Głównym organizatorem akcji był Chiune Sugihara, konsul w Kownie nazywany często japońskim Schindlerem. W latach 1940 – 1941 wydał on wizy być może nawet 10 tysiącom żydowskich uciekinierów. Przede wszystkim obywatelom Polski, którzy schronili się na Litwie.

W 1985 roku jako jedyny Japończyk Sugihara otrzymał tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. – Wygląda na to, że pan Osako wspierał działania Sugihary. Jeżeli tylko zostanie zebrany odpowiedni materiał dowodowy, jemu także przyznamy tytuł Sprawiedliwego – powiedziała „Rz” Miriam Akawia, znana pisarka i ocalała z Holokaustu, która zasiada w komisji przyznającej odznaczenie. – Miejmy nadzieję, że któraś z osób uratowanych przez Osako się odnajdzie i opowie nam o tym człowieku – dodała.

Zgodnie z zasadami Yad Vashem to uratowani Żydzi powinni bowiem rekomendować do tytułu swoich dobroczyńców. Wśród historyków toczy się jednak spór, czy Japończycy rzeczywiście ratowali Żydów bezinteresownie. Część badaczy uważa, że po prostu potrzebowali wykształconych, europejskich ekspertów do utworzonego przez nich na Dalekim Wschodzie państwa Mandżukuo.

To właśnie tam, po dwutygodniowej podróży koleją transsyberyjską przez Związek Sowiecki, trafiła większość Żydów z japońskimi wizami. Eksperci mieli być Tokio tym bardziej potrzebni, że szykowało się już do konfrontacji z Waszyngtonem. – W przypadku Chiune Sugihary nie ma żadnych wątpliwości, że działał on z pobudek humanitarnych. Jest na to wiele dowodów – powiedział „Rz” prof. Andrzej Żbikowski z Żydowskiego Instytutu Historycznego.

Ciekawa jest natomiast kwestia, przed kim właściwie Żydzi uciekali. – Oczywiście, gdyby ci ludzie zostali na Litwie do czerwca 1941 roku i przyjścia Niemców, zostaliby zgładzeni. Ale oni wtedy o tym nie myśleli. Litwa na razie znalazła się pod okupacją sowiecką i Żydzi ci uciekali przed „komunistycznym rajem”. To NKWD, a nie gestapo się obawiali – podkreślił prof. Żbikowski.

Akawia zaznacza zaś, że działania Osako i Sugihary tym bardziej zasługują na podziw, że obaj reprezentowali rząd sprzymierzony z Trzecią Rzeszą. – A mimo to okazali Żydom tyle pomocy. Ta sprawa pokazuje, że w każdej sytuacji można zachować się godnie i sprawiedliwie. Dzięki takim historiom nie tracę wiary w ludzi – powiedziała.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=p.zychowicz@rp.pl]p.zychowicz@rp.pl[/mail]

Stara, pożółkła fotografia przedstawia nastolatkę. Na odwrocie wyblakła dedykacja po polsku: „Na pamiątkę miłemu Japończykowi. Rózia”. To jedno z kilkudziesięciu zdjęć z odnalezionego właśnie albumu pana Tatsuo Osako. Podczas II wojny światowej był on urzędnikiem Biura Turystycznego Cesarstwa Japonii odpowiedzialnym za... organizowanie pomocy Żydom w ucieczce z Europy.

Inne zdjęcie przedstawia młodego, eleganckiego mężczyznę w garniturze, z brylantyną na włosach. Po drugiej stronie po francusku: „Najlepsze pozdrowienia dla mojego przyjaciela Tatsuo Osako. 4 marca 1941 roku. I. Segaloff”. W papierach zmarłego w 2003 roku japońskiego urzędnika oprócz zdjęć odnaleziono również listę 2 tysięcy nazwisk Żydów, których Japończykom udało się ewakuować ze starego kontynentu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1006
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1005
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001