Stara, pożółkła fotografia przedstawia nastolatkę. Na odwrocie wyblakła dedykacja po polsku: „Na pamiątkę miłemu Japończykowi. Rózia”. To jedno z kilkudziesięciu zdjęć z odnalezionego właśnie albumu pana Tatsuo Osako. Podczas II wojny światowej był on urzędnikiem Biura Turystycznego Cesarstwa Japonii odpowiedzialnym za... organizowanie pomocy Żydom w ucieczce z Europy.
Inne zdjęcie przedstawia młodego, eleganckiego mężczyznę w garniturze, z brylantyną na włosach. Po drugiej stronie po francusku: „Najlepsze pozdrowienia dla mojego przyjaciela Tatsuo Osako. 4 marca 1941 roku. I. Segaloff”. W papierach zmarłego w 2003 roku japońskiego urzędnika oprócz zdjęć odnaleziono również listę 2 tysięcy nazwisk Żydów, których Japończykom udało się ewakuować ze starego kontynentu.
Papiery te przekazano już ambasadorowi Izraela w Japonii Nissimowi Ben Szitritowi, który z kolei przesłał je do instytutu Yad Vashem. Według dyplomaty być może część z uchodźców żyje do dziś i uda się ich odnaleźć. – Wydawałoby się, że wiemy wszystko o horrorze Holokaustu. A jednak nadal na światło dzienne wychodzą takie fantastyczne rzeczy – powiedział Szitirt.
Osako to nie pierwszy Japończyk, o którym wiadomo, że pomagał Żydom. Głównym organizatorem akcji był Chiune Sugihara, konsul w Kownie nazywany często japońskim Schindlerem. W latach 1940 – 1941 wydał on wizy być może nawet 10 tysiącom żydowskich uciekinierów. Przede wszystkim obywatelom Polski, którzy schronili się na Litwie.
W 1985 roku jako jedyny Japończyk Sugihara otrzymał tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. – Wygląda na to, że pan Osako wspierał działania Sugihary. Jeżeli tylko zostanie zebrany odpowiedni materiał dowodowy, jemu także przyznamy tytuł Sprawiedliwego – powiedziała „Rz” Miriam Akawia, znana pisarka i ocalała z Holokaustu, która zasiada w komisji przyznającej odznaczenie. – Miejmy nadzieję, że któraś z osób uratowanych przez Osako się odnajdzie i opowie nam o tym człowieku – dodała.