Monachium to jedyne miejsce na świecie, które co roku przyciąga taką liczbę specjalistów w dziedzinie obronności. W tym roku przybyło ich ponad 300. Wśród nich szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. – Przypuszczam, że przyczyną zaproszenia do uczestnictwa było moje przemówienie wygłoszone niedawno w Berlinie – powiedział w piątek, zabierając głos w dyskusji na temat kryzysu zadłużeniowego oraz roli Niemiec w stabilizacji kryzysu euro.
Przybycie polskiego ministra anonsowano na stronie internetowej konferencji cytatem z jego berlińskiego przemówienia. O tym, że obawia się w mniejszym stopniu niemieckiej potęgi niż braku aktywności Berlina. Szef MSZ udowadniał w piątek, że nie ma powodów obawiać się hegemonii Niemiec w Europie, gdyż Niemcy są po prostu za małe, aby dominować.
– Hegemonia to coś więcej niż gospodarcza dominacja – tłumaczył Sikorski. Przypomniał, że Niemcy są największym akcjonariuszem w UE, ale nie większościowym, i potrzebują partnerów. – Jesteśmy gotowi pomóc wam na gruncie pragmatycznym tak długo, jak długo pracować będziecie nad rozwiązaniem europejskim – zapewnił minister Sikorski.
Był już wielokrotnie gościem monachijskiej konferencji. Także w 2006 roku, gdy kanclerz Angela Merkel ogłosiła tam wszem i wobec, że popiera budowę omijającego Polskę gazociągu Nord Stream. Kilka miesięcy po lutowej konferencji obecny szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski miał porównać porozumienie Niemiec i Rosji w tej sprawie do paktu Ribbentrop-Mołotow z 1939 r. W Berlinie wszystkich zamurowało. Dzisiaj w stolicy Niemiec nikt już tego nie pamięta.
Zwykłym obywatelom sama konferencja kojarzy się niemal wyłącznie ze słynnym zdaniem Joschki Fischera, szefa niemieckiej dyplomacji z 2003 roku: „I am not convinced" (Nie jestem przekonany). Odpowiedział amerykańskiemu sekretarzowi obrony Donaldowi Rumsfeldowi, gdy ten nazwał Saddama Husajna okropnym dykatorem dysponującym arsenałem broni chemicznej i bakteriologicznej. W konsekwencji Niemcy odmówiły uczestnictwa w amerykańskiej inwazji na Irak, co wywołało największy w powojennej historii kryzys w relacjach Niemcy – USA.