- Przestępcy kierowali się indeksem, słowem kluczowym było: Anna Frank - mówi Toshihiro Obayashi, bibliotekarz z jednej z dzielnic Tokio. - Każda książka związana z tym nazwiskiem została uszkodzona.
Nie wiadomo, jaka była motywacja ludzi, którzy uszkodzili każdą książkę, w jakikolwiek sposób związaną z historią Anny Frank. Ogółem było to 265 egzemplarzy. Uszkodzenia polegały głownie na wyrywaniu strom książek.
Dla wielu Japończyków dzienniki Anny Frank stanowią podstawę wiedzy na temat Holokaustu. Japonia jest drugim po USA krajem pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy dzienników Anny. Na język japoński książka została przetłumaczona w grudniu 1952 roku, a już w 1953 roku znalazła się na szczycie list bestsellerów.
W latach 50. i 60. XX wieku w Japonii ogłoszono wiele konkursów, w których japońskie nastolatki mogły wypowiedzieć się na temat doświadczeń Anny Frank. Wzięły w nich udział tysiące dzieci.
Centrum Szymona Wiesenthala, międzynarodowa agencja służąca głównie zachowaniu pamięci o Holokauście, wydała w tej sprawie oświadczenie, deklarujące zaniepokojenie i zaskoczenie zaistniałymi wydarzeniami.