W chwili amerykańskiej inwazji wiele zabytków zostało zniszczonych lub skradzionych, głównie przez Irakijczyków. Otwarcie muzeum przyspieszyły ostatnie doniesienia o tym, że w Mosulu terroryści z Państwa Islamskiego zniszczyli zabytkowe rzeźby i spalili tysiące książek.
Bagdadzkie muzeum było w posiadaniu cennej kolekcji zabytków z Mezopotamii, jednak podczas obalania Saddama Husajna tłumy Irakijczyków wdarły się do muzeum i zrabowały cenne przedmioty. Szacuje się, że zginęło wówczas około 15 tysięcy zabytków.
Do dziś udało się odzyskać mniej więcej jedną trzecią kolekcji.
Premier Iraku premier Iraku Hajder al-Abadi, który uczestniczył w otwarciu muzeum, zapowiedział, że pozostałe zabytki również zostaną odnalezione i odebrane terrorystom z Państwa Islamskiego, którzy nimi handlują.
- Wytropimy je, bo świat jest po naszej stronie - mówił premier Hajder al-Abadi.