Stanisław Kania był ostatnim żyjącym I sekretarzem KC PZPR. Zmarł 3 marca, a w piątek zostanie pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, najbardziej prestiżowej nekropolii, nie licząc krakowskich Wawelu i Skałki.
Poza wyjątkami, gdy zmarły posiada na Powązkach Wojskowych grobowiec rodzinny albo jego prochy mają spocząć w kolumbarium, do pochówku potrzebna jest zgoda prezydenta Warszawy bądź osoby przez niego upoważnionej. Rodzina byłego genseka ją otrzymała. O uzasadnienie poprosiliśmy zespół prasowy Urzędu m.st. Warszawy.
W odpowiedzi dostaliśmy fragment zarządzenia prezydenta z 2009 roku w sprawie zasad funkcjonowania warszawskich cmentarzy. Wynika z niego, że kryteriami rozpatrywania wniosków o pochówek na prestiżowej nekropolii są m.in. zasługi dla Polski, zasługi dla Warszawy i nadane odznaczenia państwowe.
Jakie konkretnie zasługi przesądziły byłego I sekretarza? Z odpowiedzi to jasno nie wynika. Zespół prasowy wysłał nam krótki biogram Kani, który m.in. głosi, że zmarły „został odznaczony Orderem Budowniczych Polski Ludowej, Orderem Sztandaru Pracy I i II Klasy, Krzyżem Oficerskim oraz Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Partyzanckim”, a ponadto był posłem na Sejm PRL, członkiem Rady Państwa, a nawet członkiem rady naczelnej Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.
U boku Jaruzelskiego
– W obliczu śmierci człowieka powinno się zachować powagę, ale przyznawanie miejsc na Powązkach Wojskowych, kierując się Orderem Budowniczych Polski Ludowej, brzmi jak humor z zeszytów szkolnych – ocenia Jerzy Bukowski z krakowskiego Porozumienia Organizacji Kombatanckich Niepodległościowych.