– W przypadku spowodowania wypadku policja będzie miała prawo wylegitymować sprawcę, przebadać go alkomatem, a on sam będzie podlegał pod przepisy kodeksu karnego. Policja lub właściciele wyciągu będą też mieli prawo odebrania ważnego biletu na przewóz osobom nietrzeźwym lub powodującym zagrożenie dla innych narciarzy – mówi „Rz” poseł PO Piotr van der Coghen.
Jest szefem nadzwyczajnej sejmowej podkomisji, która pracuje nad projektem ustawy dotyczącym bezpieczeństwa i ratownictwa w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Posłowie chcą stworzyć przepisy, które pozwolą m.in. na skuteczną walkę z narciarskimi chuliganami i osobami jeżdżącymi na nartach pod wpływem alkoholu lub narkotyków. – Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo. Dotychczas jeżdżący pod wpływem alkoholu pozostawali bezkarni nawet wtedy, gdy powodowali wypadki – zaznacza van der Coghen.
Posłowie proponują też, aby właściciele wyciągów egzekwowali od osób niepełnoletnich obowiązek jazdy w kaskach. Dzieci bez nich nie byłyby wpuszczane na stok. – Obowiązek dbania o bezpieczeństwo na stokach spadnie całkowicie na właścicieli wyciągów – podkreśla van der Coghen.
Wczoraj w Zakopanem o bezpieczeństwie na stokach debatowali policjanci, ratownicy GOPR i TOPR oraz przedstawiciele włoskiej policji narciarskiej. Gen. Andrzej Matejuk, komendant główny policji, nie ma wątpliwości, że nowe przepisy są niezbędne. – Potrzebna jest ustawa, która określi obowiązki narciarza i uprawnienia, jakie na stokach mają policja, służby ratownicze i właściciele wyciągów – stwierdził.
Jak wielkim problemem są np. pijani narciarze? Tego parlamentarzyści nie wiedzą, bo – jak przyznają – ze względu na obecnie funkcjonujące prawo takich statystyk nie ma. – Jest to jednak istotny problem – twierdzi van der Coghen. Podaje przykłady: pijani narciarze, którzy kilka lat temu w Szczyrku w sylwestra zjeżdżali ze stoku pontonem, trafili do szpitala. Dwa lata temu w Morsku pijany narciarz wjechał w instruktorkę czekającą na dzieci, które miała szkolić. Kobieta trafiła do szpitala ze złamaną rękę i wstrząsem mózgu.