Rubiales w swojej karierze sportowej nigdy nie wyszedł poza rolę piłkarza drugiego planu. Ale w czasie finałów w Sydney 20 sierpnia, gdy hiszpańska kobieca reprezentacja piłkarska pokonała 1:0 Anglię i po raz pierwszy wygrała kobiecy mundial, najwyraźniej uważał, że skoro przez przypadek urodził się mężczyzną, to i tak to on może najwięcej. Kamera nagrała, jak w obecności królowej Letycji i infantki Zofii chwyta się za jądra na znak, że jednak kobieca „La Roja” (takim przydomkiem określa się hiszpańską reprezentację piłkarską) „ma jaja”. Chwilę później, już po zakończeniu meczu, można byłozobaczyć, jak przerzuca przez ramię jak worek z ziemniakami jedną z zawodniczek i przechadza się z nią po murawie.
Hiszpania: Wszyscy przeciwko Luisowi Rubialesowi
To jednak scena w chwili rozdania medali przechyliłą czarę goryczy. Rubiales chwycił wtedy Hermoso, przyciągnął do siebie i pocałował w usta. Na nagraniu, już z szatni słychać, jak zawodniczka mówi do koleżanek: „wcale mi się to nie podobało, wiecie!”.
- Wiele z nas przez całe życie było ofiarami takiego zachowania. Tylko bez świadków czy przy niewielkiej ich liczbie. Ale tą scenę oglądały setki milionów osób na całym świecie. Dlatego to nie mogło przejść Rubialesowi na sucho - mówi „Rzeczpospolitej” prosząca o zachowanie anonimowości Hiszpanka.
Czytaj więcej
Wbrew medialnym spekulacjom Luis Rubiales, prezes hiszpańskiej federacji piłkarskiej (RFEF), nie ustąpił ze stanowiska na nadzwyczajnym posiedzeniu związku. Rubiales miał ustąpić w następstwie skandalu jaki wybuchł w Hiszpanii po tym jak Rubiales pocałował w usta jedną z piłkarek drużyny narodowej, która wywalczyła mistrzostwo świata.
Nie dalej, jak we wrześniu Luis Rubiales był oskarżony o organizacji za pieniądze RFEF orgii. Miał zarzuty korupcyjne. Ale trzymał się sowicie opłacanego stołka, bo jego współpracownicy wiedzieli, że jak padnie, to padną i oni. Dlatego jeszcze 21 sierpnia Hiszpan, wobec narastającej fali krytyki odpowiedział: „to wszystko są idioci”.