Pomnik Mahatmy Gandhiego, przywódcy, który uznawany jest za ojca niepodległych Indii, został usunięty z kampusu Uniwersytetu Ghany po protestach studentów i wykładowców, którzy twierdzą, że uważał ludzi pochodzących z Afryki za "gorszych".
Pomnik, który odsłonięty został dwa lata temu, już wtedy był przedmiotem kontrowersji.
Od opublikowania biografii Gandhiego pióra znanego amerykańskiego dziennikarza i byłego redaktora naczelnego "New York Timesa" Josepha Lelyvelda, część indyjskiej opinii publicznej, która do dziś uważa go za bohatera narodowego, była oburzona. Autor sugerował w niej między innymi, że Gandhi był rasistą.
Studenci Uniwersytetu w Ghanie z zadowoleniem przyjęli decyzję o usunięciu posągu. - To ogromna wygrana dla wszystkich, ponieważ nieustannie przypominał nam o tym, że jesteśmy gorsi - powiedział jeden ze studentów w rozmowie z agencją AFP.
Kierownik wydziału języka, literatury i dramatu w Instytucie Studiów Afrykańskich, Obadele Kambon, powiedział, że usunięcie było kwestią "szacunku dla samych siebie”. - Jeśli pokazujemy, że nie mamy szacunku dla siebie i chwalimy tych, którzy nie mieli dla nas szacunku, to jest to problem - powiedział.