Wirtualne życie Polaka

62 proc. dorosłych internautów ma profil na portalu społecznościowym

Aktualizacja: 29.04.2010 03:59 Publikacja: 28.04.2010 21:13

Popularnym polskim serwisem społecznościowym jest Nasza-Klasa

Popularnym polskim serwisem społecznościowym jest Nasza-Klasa

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Izabela Ratajczyk ma 24 lata. Jest menedżerem w agencji organizującej imprezy dla dużych firm. Założyła profile na trzech portalach społecznościowych. Nasza-Klasa pomaga w odnowieniu starych kontaktów, Facebook był jedyną szansą na utrzymanie znajomości zawartych podczas wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, z kolei aktywność w Golden Line pomaga w pracy. – W ten sposób wyszukuję potencjalnych klientów – wyjaśnia.

To wszystko sprawia, że na portalach jest bardzo częstym gościem. – Wchodzę na nie co najmniej dziesięć razy dziennie – mówi. Podobnych osób jest w Polsce coraz więcej. Według najnowszego badania CBOS na portalach społecznościowych zarejestrowało się 62 proc. internautów. Jeszcze dwa lata temu było ich zaledwie 47 proc.

Oczywiście przez ten czas zmieniła się liczba samych internautów. Przyrost tutaj był jednak znacznie wolniejszy. A sondaż CBOS obejmował wyłącznie osoby dorosłe.

– Gdyby poszerzyć badanie o użytkowników sieci, którzy nie ukończyli jeszcze 18 lat, odsetek osób korzystających z portali społecznościowych wzrósłby zdecydowanie – uważa dr Dominik Batorski, socjolog Internetu z Uniwersytetu Warszawskiego.

Czego poszukują na nich internauci? Aż 85 proc. respondentów przyznaje, że z portali społecznościowych korzysta przede wszystkim, by utrzymywać kontakty ze znajomymi. Dla 78 proc. główną przesłanką jest chęć zaspokojenia ciekawości, a dla 73 proc. – potrzeba odnowienia dawnych znajomości.

Duże znaczenie ma również możliwość słuchania muzyki, oglądania filmów czy zdjęć, zamieszczania własnych materiałów tego typu oraz rozmowa.

Znacznie mniej osób wykorzystuje takie portale w sprawach zawodowych, np. by szukać pracy lub nawiązać biznesowe kontakty.

– Portale społecznościowe są popularne, ponieważ zapełniły istotną lukę. Wyznaczyły nowe sposoby komunikowania się, dyskusji, wymiany poglądów. W blogu można to robić, ale tylko w sposób publiczny, co nie każdemu odpowiada. A poczta elektroniczna czy internetowe komunikatory nie są tak wszechstronne – ocenia dr Batorski.

Według dr. Norberta Maliszewskiego, psychologa społecznego z Uniwersytetu Warszawskiego, rosnąca liczba użytkowników portali tego rodzaju to znak, że jako społeczeństwo powoli wdrażamy się do wirtualnego życia.

– To oczywiście niesie ze sobą niebezpieczeństwa. Nie wydaje mi się jednak, by popularność portali społecznościowych mogła zagrozić kontaktom towarzyskim zawiązywanym w realnym świecie. Daleko nam co prawda choćby do Włochów, u których tradycje spędzania popołudnia w pubach czy kawiarniach są bardzo silne, ale i tak lubimy się spotykać, gromadzić. Nie zrekompensują nam tego kontakty przez Internet, z natury płytkie i powierzchowne – podkreśla dr Maliszewski.

Popularność serwisów społecznościowych zapewne będzie rosła, choć – jak zastrzegają eksperci – w przypadku Internetu o pewnikach mówić trudno.

Doskonałym przykładem kariery jest Nasza-Klasa. – Kiedy trzy i pół roku temu zaczynaliśmy, wielu ekspertów wieszczyło schyłek tego typu portali. Obecnie mamy 14 milionów użytkowników, którzy przynajmniej raz w miesiącu logują się na naszej stronie. Tylko w styczniu zarejestrowało się 300 tysięcy nowych osób – wylicza Joanna Gajewska, dyrektor ds. komunikacji w spółce Nasza-Klasa.

Na portalach społecznościowych profile zakładają nie tylko osoby prywatne, ale też instytucje. Na Facebooku aktywna jest np. Kancelaria Premiera.

– Nowe serwisy trudno będzie zakładać, ponieważ podstawowe segmenty wydają się już obsadzone. Rosną za to możliwości związane z funkcjonowaniem portali już istniejących. Aby jednak z nich skorzystać, trzeba się godzić na coraz większą utratę prywatności. I tu rodzi się napięcie – podsumowuje dr Batorski.

[ramka]Badanie CBOS zostało przeprowadzone w tym miesiącu.Ankieterzy przepytali 1056 dorosłych o korzystanie z Internetu. Twierdząco odpowiedziały 542 osoby, które z kolei zostały zapytane o aktywność na portalach społecznościowych. Zarejestrowało się w nich 338 respondentów. I to oni właśnie odpowiadali na pytania o przyczyny korzystania z nich. Mogli wskazać kilka odpowiedzi.[/ramka]

Izabela Ratajczyk ma 24 lata. Jest menedżerem w agencji organizującej imprezy dla dużych firm. Założyła profile na trzech portalach społecznościowych. Nasza-Klasa pomaga w odnowieniu starych kontaktów, Facebook był jedyną szansą na utrzymanie znajomości zawartych podczas wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, z kolei aktywność w Golden Line pomaga w pracy. – W ten sposób wyszukuję potencjalnych klientów – wyjaśnia.

To wszystko sprawia, że na portalach jest bardzo częstym gościem. – Wchodzę na nie co najmniej dziesięć razy dziennie – mówi. Podobnych osób jest w Polsce coraz więcej. Według najnowszego badania CBOS na portalach społecznościowych zarejestrowało się 62 proc. internautów. Jeszcze dwa lata temu było ich zaledwie 47 proc.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Społeczeństwo
Przez Polskę przetoczyły się potężne nawałnice. Zalane domy i zniszczone drogi
Społeczeństwo
Gruz w Parku Żerańskim – nowatorska koncepcja czy budowlana fuszerka?
Społeczeństwo
Pamięć żydowskich bojowników. Obchody rocznicy powstania w getcie warszawskim
Społeczeństwo
Donald Trump i sprawiedliwy pokój na Ukrainie? Polacy nie mają pewności
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Społeczeństwo
Ilu imigrantów Niemcy cofają do Polski? Mamy pełne dane