Zatajenie testamentu nie pozwala żądać wznowienia postępowania spadkowego

Osoba, która nie przedstawiła sądowi istotnej okoliczności, np. istnienia testamentu, nie może domagać się na tej podstawie zmiany postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku.

Publikacja: 03.04.2013 09:00

Taka osoba nie może domagać się wznowienia postępowania spadkowego. To sedno postanowienia Sądu Najwyższego (sygnatura akt: IV CSK 183/12).

O zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po Stanisławie K. wystąpiła jego córka Beata K.

Wcześniej sąd rejonowy prawomocnym postanowieniem stwierdził, że spadek nabyli jako spadkobiercy ustawowi: żona zmarłego (5/20) oraz dzieci i wnuczka po 3/20 każde.

W trakcie tamtej sprawy, odpowiadając na pytanie sądu, czy zmarły zostawił testament, Beata K. odpisała, że nic nie wie, by jej zmarły ojciec pozostawił testament, co nie było prawdą. Kilka lat później złożyła wniosek o zmianę tamtego postanowienia i stwierdzenie, że spadek w całości nabyła tylko ona – na podstawie testamentu własnoręcznego. Wskazała, że oryginał tego testamentu przekazał jej ojciec niedługo po jego sporządzeniu (w 1991 r.) i miała go cały czas, również w czasie postępowania o stwierdzenia nabycia spadku, z tym że nie wiedziała, iż jest to testament ważny.

Wznowienie postępowania nie służy naprawianiu własnych błędów czy kombinacji

Sądy niższych instancji, w tym okręgowy w Gdańsku, stwierdziły, że nie ma podstaw do wznowienia postępowania. Zgodnie z art. 679 § 1 zd. 2 kodeksu postępowania cywilnego (który reguluje tego rodzaju procedurę) ten, kto był uczestnikiem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, może tylko wówczas zażądać zmiany postanowienia, gdy żądanie opiera na podstawie, której nie mógł powołać w pierwotnym postępowaniu, a wniosek o zmianę składa przed upływem roku od dnia, w którym uzyskał tę możność.

Beata K. (mieszka za granicą) wyjaśniała, że brat powiedział jej, iż ważny jest tylko testament notarialny.

Sąd Najwyższy zbadał, choć formalnie o to nie wystąpiła, czy oświadczenia o braku testamentu nie złożyła pod wpływem błędu (art. 84 § 1 kodeksu cywilnego). Okazało się, że to nie nastąpiło, gdyż przepis ten dotyczy oświadczeń woli, w tym wypadku chodziło zaś o oświadczenie wiedzy. Innych zarzutów Beaty K. sąd też nie uwzględnił.

– Postępowanie o zmianę stwierdzenia nabycia spadku (na podstawie art. 679 kodeksu postępowania cywilnego) nie służy i nie może być wykorzystywane jako środek do usunięcia bezczynności lub błędów uczestników postępowania spadkowego czy też skutków ich nieznajomości prawa – wskazała w uzasadnieniu sędzia Irena Gromska-Szuster.

Podkreśliła, że uczestnik postępowania spadkowego może skutecznie żądać zmiany postanowienia tylko wówczas, gdy wykaże podstawę, której nie mógł powołać w poprzednim postępowaniu z powodu obiektywnej przeszkody uniemożliwiającej mu jej powołanie. – Beata K. powinna była więc złożyć testament niezależnie, czy był on w jej ocenie ważny, czy nie – zwróciła uwagę sędzia.

Co więcej ta zasada dotyczy także następców prawnych (spadkobierców) uczestnika (spadkobiercy). Jeśliby więc np. syn zataił jakąś istotną okoliczność, to nie może się na nią powoływać jego syn, czyli wnuczek spadkodawcy.

Taka osoba nie może domagać się wznowienia postępowania spadkowego. To sedno postanowienia Sądu Najwyższego (sygnatura akt: IV CSK 183/12).

O zmianę postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po Stanisławie K. wystąpiła jego córka Beata K.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce