Czy warto zostać radnym

Decyzję o kandydowaniu łatwiej podjąć pracownikom najemnym niż lokalnym przedsiębiorcom.

Publikacja: 12.09.2014 09:25

Czy warto zostać radnym

Foto: www.sxc.hu

Dieta, ochrona przed zwolnieniem z pracy oraz status funkcjonariusza publicznego to niewątpliwe plusy bycia radnym. Aby jednak móc się z nich cieszyć, trzeba zaakceptować niedogodności wiążące się ze sprawowaniem mandatu.

Zamknięte drzwi

Są to przede wszystkim konieczność wyspowiadania się ze swojego majątku oraz przepisy antykorupcyjne, które zwłaszcza dla osób prowadzących działalność gospodarczą są barierą w ubieganiu się o miejsce w radzie.

Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego, w której radny uzyskał mandat – głosi art. 24f ustawy o samorządzie gminnym.

Oczywiście prowadzenie takiej działalności nie uniemożliwia startu w wyborach, ale po uzyskaniu mandatu staje się kłopotem. Ustawodawca bowiem daje prosty wybór: albo rezygnacja z działalności, albo utrata mandatu.

2650 zł

to maksymalna miesięczna dieta radnego w gminie liczącej ponad 100 tys. mieszkańców

Do ubiegania się o mandat radnego może zniechęcić konieczność składania oświadczeń majątkowych. W trakcie kadencji każdy radny składa ich sześć, w każdym informując o posiadanych nieruchomościach, samochodach i innych rzeczach ruchomych o wartości powyżej 10 tys. zł. A także o oszczędnościach, akcjach, udziałach czy zaciągniętych zobowiązaniach (pożyczki czy kredyty). Niezłożenie takiego oświadczenia przez radnego wiąże się również z utratą mandatu.

– Uważam, że obowiązek składania oświadczeń majątkowych przez radnych jest wyjątkowo szkodliwy – mówi prof. Jerzy Regulski, prezes i współzałożyciel Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. – Eliminuje on z życia lokalnego ludzi sukcesu. Jaki biznesmen zgodzi się ujawnić swój majątek? Konkurencja będzie tylko zacierać ręce, a złodzieje zyskają dobre źródło informacji, że o zazdrości sąsiadów nie wspomnę – dodaje profesor Regulski.

Kuszące przywileje

– Art. 25 ustawy o samorządzie gminnym wymienia kilka przywilejów radnego – mówi Stefan Płażek, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Pierwszy polega na przyznaniu mu statusu funkcjonariusza publicznego.

37 842

gminnych radnych zostanie wybranych 16 listopada w jednomandatowych okręgach

– W kodeksie karnym szczególnie kwalifikowane, ze względu na osobę funkcjonariusza publicznego jako poszkodowanego, są przestępstwa: naruszenia nietykalności cielesnej (art. 222 k.k.), czynnej napaści (art. 223 k.k.) czy zniewagi (art. 226 k.k.) – tłumaczy prof. Andrzej Szewc z Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach.

Ochrona cywilnoprawna uwalnia od osobistej odpowiedzialności radnego za szkody wyrządzone przy wykonaniu powierzonej mu czynności.

– Za szkodę odpowiada gmina samodzielnie lub solidarnie ze Skarbem Państwa – tłumaczy Stefan Płażek.

– Ponadto bez zgody rady gminy wyrażonej w uchwale pracodawca nie może wręczyć radnemu skutecznego wypowiedzenia, w tym wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy lub płacy – wyjaśnia prof. Andrzej Szewc.

Dieta, ochrona przed zwolnieniem z pracy oraz status funkcjonariusza publicznego to niewątpliwe plusy bycia radnym. Aby jednak móc się z nich cieszyć, trzeba zaakceptować niedogodności wiążące się ze sprawowaniem mandatu.

Zamknięte drzwi

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce