Gminy szukają sposobów na tańsze szkoły

W placówkach oświatowych prowadzonych przez spółki założone przez samorząd nauczyciele mogą być zatrudniani na podstawie kodeksu pracy

Aktualizacja: 24.04.2012 16:16 Publikacja: 23.04.2012 18:51

Gminy szukają sposobów na tańsze szkoły

Gminy szukają sposobów na tańsze szkoły

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Zdzisław Zadworny, burmistrz Cieszanowa, małej roztoczańskiej gminy, wymyślił sposób na obejście Karty nauczyciela bez przekazywania szkół stowarzyszeniom. Prowadzenie szkół chce powierzyć spółce powołanej przez gminę. Burmistrz, z wykształcenia prawnik, w lokalnych mediach wyjaśnia, że spółka ma odrębną osobowość prawną i nie jest jednostką organizacyjną gminy. Dzięki temu w szkołach nie musi obowiązywać Karta nauczyciela. Gmina zaś, właściciel spółki, nadal będzie sprawowała nadzór nad oświatą, co należy do jej obowiązków. Podobnie chce zrobić Biłgoraj.

Za i przeciw

Wójta krytykują związki zawodowe. – W ten sposób można zdemontować system oświaty – ostrzega Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – W całej Polsce może nie być ani jednej publicznej placówki, a szkoły staną się instytucją nastawioną na zysk.

Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich, uważa, że takich decyzji będzie coraz więcej, ale nie z chęci zysku.

– Gminy są w bardzo trudnej sytuacji finansowej i będą szukać sposobów na obejście drogiej karty – podkreśla. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że dzięki pomysłowi burmistrza Cieszanów zaoszczędzi blisko pół miliona złotych rocznie. W gminie funkcjonują trzy zespoły szkół łączące podstawówki i gimnazja i trzy szkoły filialne. Do tych placówek samorząd dokłada rocznie 740 tys. zł.

Obejście prawa

Cieszanowski pomysł krytykuje Alina Kozińska-Bałdyga, prezes Federacji Inicjatyw Oświatowych. – Jeśli gminy nie stać na prowadzenie szkół, to powinna przekazać je lokalnemu stowarzyszeniu, a potem pomóc mu je poprowadzić. W Cieszanowie wójt nie wprowadza nowej jakości, jedynie obchodzi kartę – wyjaśnia.

Jacek Wojtas, podkarpacki kurator oświaty, w piśmie do ZNP stwierdził, że działanie gminy jest bezprawne. W jego opinii, zgodnie z art. 5 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.), gmina może prowadzić szkoły publiczne w formie jednostek budżetowych. Nie ma podstawy prawnej, aby gmina, tworząc zakład komunalny, mogła w ten sposób prowadzić szkoły. Takie działanie należy uznać za obejście prawa. Marek Olszewski wskazuje jednak, że spółka to nie jest zakład komunalny, ale odrębna osoba prawna, która ma prawo prowadzić szkoły niepubliczne. Gmina zaś ma prawo założyć spółkę. Z kolei Sławomir Broniarz podkreśla, że gmina założyła ją w celu obejścia prawa. Andrzej Antolak z sekcji oświaty NSZZ „Solidarność" dodaje, że to obejście może przynieść gminie oszczędności, jeśli wyda na ucznia mniej, niż otrzymuje z budżetu państwa. Nikt bowiem nie rozlicza gmin z subwencji oświatowej. Ministerstwo Edukacji Narodowej na pytanie ZNP, czy takie działanie jest zgodne z prawem, jeszcze nie odpowiedziało.

Mateusz Pilich, prawnik, autor komentarza do ustawy o systemie oświaty

Dopóki Karta nauczyciela nie zostanie zmieniona, gminy będą szukały sposobu na jej obejście, a ustawodawca zawsze będzie krok w tyle za życiem. Gmina, pozwalając swojej spółce prowadzić szkoły, niewątpliwie obchodzi przepisy prawa. Celem art. 5 ustawy o systemie oświaty jest zakazanie podmiotom publicznym, zwłaszcza samorządom, prowadzenia szkół niepublicznych. Jednocześnie gminie wolno jednak tworzyć spółki, a te mogą prowadzić szkoły. Nie ma więc przepisu, który pozwoliłby wyegzekwować zakaz z ustawy o systemie oświaty.

Zdzisław Zadworny, burmistrz Cieszanowa, małej roztoczańskiej gminy, wymyślił sposób na obejście Karty nauczyciela bez przekazywania szkół stowarzyszeniom. Prowadzenie szkół chce powierzyć spółce powołanej przez gminę. Burmistrz, z wykształcenia prawnik, w lokalnych mediach wyjaśnia, że spółka ma odrębną osobowość prawną i nie jest jednostką organizacyjną gminy. Dzięki temu w szkołach nie musi obowiązywać Karta nauczyciela. Gmina zaś, właściciel spółki, nadal będzie sprawowała nadzór nad oświatą, co należy do jej obowiązków. Podobnie chce zrobić Biłgoraj.

Pozostało 83% artykułu
Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Prawo karne
"Budda" w areszcie. Sąd podjął decyzję także w sprawie innych podejrzanych
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Administracja państwowa
Koniec z pracą urzędów od 8.00 do 16.00. Co chce zrobić rząd?