W związku ze zbliżającą się kampanią wyborczą do parlamentu, można się spodziewać wielu manifestacji, pikiet i kontrdemonstracji. I chociaż wójt (burmistrz, prezydent miasta) co do zasady może wydać zakaz takich zgromadzeń, to w praktyce może się to okazać nieskuteczne. Sądy bardzo rygorystycznie oceniają podane przez gminę powody zakazu. Z orzecznictwa wynika, że organ nie może formułować tylko teoretycznych zagrożeń, które mogą wyniknąć z przeprowadzenia demonstracji. Musi on wskazać konkretne powody, które jego zdaniem uzasadniają podjętą decyzję. Jest to bardzo trudne, gdyż orzecznictwo sądowe – w okresie obowiązywania regulacji - co jakiś czas wydłuża listę przyczyn, które nie mogą stanowić podstawy ograniczenia wolności zgromadzeń. Ta jest wartością konstytucyjną. Dlatego przypadki jej ograniczania są wyjątkiem od zasady. Ustawa z 5 lipca 1990 r. – Prawo o zgromadzeniach (dalej: upz) przewiduje w art. 8, że wójt (burmistrz, prezydent miasta) zakazuje przeprowadzenia manifestacji, jeżeli jej cel lub przebieg sprzeciwia się powyższej regulacji lub narusza przepisy ustaw karnych lub gdy może ona zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach.
Wyrażenie wspólnych opinii
Zgodnie z art. 1 ust. 2 upz zgromadzeniem jest zgrupowanie co najmniej 15 osób zwołane w celu wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 18 września 2014 r. (sygn. akt K 44/12) stwierdził, że art. 1 ust. 2 upz w zakresie, w jakim nie gwarantuje dostatecznej ochrony prawnej zgromadzeniom poniżej 15 osób, jest niezgodny konstytucją. W wyniku orzeczenia przepis ten nie utracił mocy obowiązującej ani nie został zmieniony. Zdaniem TK konieczna jest jedynie niezwłoczna interwencja ustawodawcy w celu uzupełnienia wspomnianej regulacji w taki sposób, który zapewni realizację wymogów konstytucyjnych.
Jak wskazał WSA we Wrocławiu w wyroku z 2 czerwca 2008 r. (sygn. akt IV SA/Wr 216/08) zgromadzenie publiczne, pomimo że ze swej istoty okazjonalne, nie jest jednak przypadkowym zgrupowaniem osób, lecz zgromadzeniem intencjonalnym, zwołanym przez jego organizatorów. Ma swój konkretny cel, którym jest wyrażenie opinii lub idei albo też obrona określonych interesów przez jego uczestników.
W konsekwencji konieczne jest pewne minimum organizacyjne w tym zakresie, tj. wskazanie organizatora, który jest przewodniczącym zgromadzenia, przedstawienia celu i miejsca zgromadzenia ze wskazaniem daty i godziny oraz przewidywanej liczby uczestników.
Potrzebne powiadomienie
Zgodnie z art. 6 ust. 1 upz zgromadzenia organizowane na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób wymagają uprzedniego zawiadomienia właściwego miejscowo organu gminy.