Nowa Krajowa Rada Sądownictwa i dobrowolna weryfikacja sędziów

Nowa KRS i dobrowolna weryfikacja sędziów mogłyby zakończyć spór w wymiarze sprawiedliwości.

Aktualizacja: 17.12.2019 18:07 Publikacja: 17.12.2019 17:41

Nowa Krajowa Rada Sądownictwa i dobrowolna weryfikacja sędziów

Foto: Adobe Stock

Rewolucyjny dla odpowiedzialności dyscyplinarnej poselski projekt zmian w ustawie sędziowskiej już jutro może trafić do pierwszego czytania w Sejmie. Niewykluczone, że dzień później zostanie uchwalony. Potem jeszcze Senat, choć tam zapowiadana jest szeroka debata. Potem już droga do wejścia w życie jest krótka. Wówczas za późno będzie na jakikolwiek dialog. Są więc tacy, którzy wyciągają rękę do kompromisu już dzisiaj.

Dowody? Naczelna Rada Adwokacka chce okrągłego stołu dla reformy sądownictwa. I prezes Sądu Najwyższego wezwała rząd i parlament do pomiarkowania i uczciwej dyskusji o tym, jak dla dobra wspólnego uzdrowić stan rzeczy.

Sędzio, zweryfikuj się sam

Swoje propozycje, jak wyjść z patowej sytuacji, ma także sędzia Krzysztof Kurosz, prezes Sądu Rejonowego Łódź-Śródmieście. Po pierwsze, chodzi o powołanie nowej KRS, która miałaby być wyłaniana na nowych zasadach – przez sędziów. Z większym jednak udziałem w jej pracach członków sędziów sądów rejonowych.

– To dobry pomysł – ocenia sędzia Dariusz Zawistowski, prezes Izby Cywilnej SN. – A kwestia parytetu była zgłaszana od lat przez środowisko sędziowskie – przypomina.

Po drugie, sędzia Kurosz proponuje, aby każda z osób powołanych na urząd sędziego mogła mieć prawo (ale nie obowiązek) złożenia wniosku do Krajowej Rady Sądownictwa (wyłonionej na nowych zasadach) o ponowne rozpatrzenie swojego zgłoszenia do pełnienia urzędu. Rzecz ma dotyczyć sędziów sądów powszechnych, wojskowych, administracyjnych i Sądu Najwyższego.

Taki pomysł nie zaskakuje sędziego Wojciecha Hermelińskiego, sędziego TK w stanie spoczynku.

– Podobne rozwiązanie postulowaliśmy jako sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku w liście otwartym kilka miesięcy temu – przypomina „Rzeczpospolitej". – Chodziło o to, by sędziowie powołani do służby od 2018 r. mieli prawo do złożenia urzędu z jednoczesnym prawem ubiegania się o powołanie na to stanowisko w drodze uchwały nowej (właściwie wyłonionej) KRS.

Rada – jak proponuje sędzia Kurosz – miałaby dokonać odmiennej niż dotychczas oceny większością dwóch trzecich głosów. Kiedy jej nowe stanowisko byłoby odmienne od poprzedniego, musiałaby swoją decyzje uzasadnić.

Od uchwały KRS przysługiwać by miało odwołanie do pełnego składu Sądu Najwyższego. Kiedy i to na niewiele by się zdało, sędzia przechodziłby w stan spoczynku ze 100 proc. dotychczasowego wynagrodzenia.

Szukajmy kompromisu

Choć sam kompromis jest jak bardziej pożądany dla sędziego Antoniego Górskiego, to ta propozycja jest dla niego nie do przyjęcia.

Powód? Po pierwsze, jego zdaniem niewielu takiej weryfikacji się podda. Po drugie, jak uważa, trzeba uznać akt nominacji przez prezydenta i sprawę zakończyć.

Z kolei sędzia Dariusz Zawistowski, przyznaje, że nie ma pomysłu na to, jak rozwiązać problem sędziów opiniowanych przez obecną KRS. Dla niego proces wskazywania sędziów w ostatnich latach jest wadliwy. Dodaje, że jeśli już, to byłoby to coś na kształt wznowienia postępowania.

– Można się zastanawiać, jak to technicznie przeprowadzić. Na początek jednak potrzebna jest decyzja, że szukamy kompromisu. A o to cały czas jest trudno – dodaje sędzia Zawistowski.

Zgodna co do tego, że to już najwyższy czas zacząć rozmowy i poszukiwać kompromisu, jest także Barbara Piwnik, warszawska sędzia. Nie chce jednak oceniać konkretnych propozycji.

Mówi o debacie i gotowości do niej.

– Nie wystarczą medialne przekazy, że sędziowie są gotowi do dyskusji – uważa. Jej zdaniem najpierw środowisko musi się porozumieć wewnątrz siebie.

Skąd ten bunt

W miniony czwartek posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym. Zakłada on możliwość złożenia z urzędu sędziów, którzy podważaliby status Krajowej Rady Sądownictwa. Ustawa zakazywałaby też sędziowskim samorządom „podejmowania uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz".

Adwokacki głos rozsądku

Marszałek Sejmu powinna podjąć się mediacji między sędziami a władzą – uważają władze palestry.

– Adwokatury nie cieszą odbywające się dziś igrzyska i wielkie manifestacje. W interesie społecznym jest to, aby konflikt pomiędzy władzą wykonawczą a sądowniczą zażegnać – mówi adwokat Jacek Ziobrowski, prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury, na którego wniosek we wtorek prezydium NRA podjęło uchwałę skierowaną do marszałek Sejmu.

W dokumencie podkreśla się, że stan prawny należy dostosować do orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE oraz do niedawnego wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego.

„Przedłużający się spór generuje olbrzymie koszta, które przez długie lata będzie spłacało społeczeństwo. Tylko wówczas wymiar sprawiedliwości będzie funkcjonował prawidłowo, gdy obywatel będzie miał zaufanie do sądów, do sędziów i do obowiązującego prawa" – zaznacza się w uchwale.

Czytaj także:

Apel "Rzeczpospolitej" w sprawie kryzysu w sądownictwie

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"