W zamyśle twórców ustawy o działaniach antyterrorystycznych art. 26 ust. 1 ma ułatwić minimalizację stwierdzonego zagrożenia terrorystycznego poprzez jak najszybsze ustalenie sprawców przestępstwa. Pozwala on bowiem, jeżeli wymaga tego dobro postępowania przygotowawczego, postanowić o przedstawieniu zarzutu na podstawie informacji uzyskanych z czynności operacyjno-rozpoznawczych. W piśmiennictwie pojawiają się opinie, że art. 26 ust. 1 u.d.a. to najbardziej kontrowersyjna regulacja całej ustawy, bo dopuszcza przedstawienie zarzutu jedynie na podstawie informacji pochodzących z czynności operacyjno-rozpoznawczych. Brakuje też terminologicznej jednolitości z ustawą karnoprocesową w jakościowym stopniowaniu prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa. Po uchwaleniu ustawy o działaniach antyterrorystycznych w polskiej przestrzeni prawnej pojawił się drugi tryb, poza regulowanym ustawą karnoprocesową (art. 313 § 1 k.p.k.), zawierający faktyczną podstawę przedstawienia zarzutu popełnienia przestępstwa. Przedstawienie danej osobie zarówno na podstawie art. 26 ust. 1 u.d.a. (w trybie nazwijmy to „operacyjnym"), jak i na podstawie art. 313 § 1 k.p.k. zarzutu powoduje, że nabywa ona status podejrzanego określony w art. 71 § 1 k.p.k. i podlega wszystkim obowiązkom i uprawnieniom tam przewidzianym.