Poniedziałek jest ostatnim dniem pracy Przyłębskiej w TK, kończy się wówczas jej kadencja sędziowska. Przed kilkoma dniami, po ośmiu latach zarządzania Trybunałem, Przyłębska zrezygnowała ze stanowiska prezesa i do swojego rychłego odejścia pełni funkcję sędziego kierującego pracami TK. Co ważne, jako najstarszy stażem sędzia zachowała uprawnienie do przygotowania wyborów nowego prezesa i z kompetencji tej skorzystała.
Czytaj więcej
Mamy najdroższy Trybunał Konstytucyjny w historii. Roczne wydatki na utrzymanie tej instytucji wzrosły prawie dwukrotnie podczas kadencji Julii Przyłębskiej. To ma się zmienić. Sejm obciął właśnie budżet TK na przyszły rok.
Julia Przyłębska odchodzi z Trybunału Konstytucyjnego. Jest dwóch kandydatów na jej następcę
W piątek zgromadzenie ogólne sędziów TK wyłoniło dwóch kandydatów na nowego szefa tej instytucji. To Bartłomiej Sochański i Bogdan Święczkowski. O wynikach głosowania nie poinformował jednak oficjalnie Trybunał, nie podano nawet informacji o tym, że zgromadzenie się odbyło. Nieoficjalne doniesienia potwierdziła dopiero w piątek wieczorem Julia Przyłębska w wywiadzie telewizyjnym.
Nie znamy też oficjalnych szczegółów piątkowego procesu wyłaniania tych kandydatów, jednak zgodnie z procedurą w zgromadzeniu wyborczym musiały wziąć udział dwie trzecie ustawowego składu TK, czyli obecnie co najmniej dziesięciu sędziów. Kandydatami na szefa TK zostają ci sędziowie, którzy uzyskali w głosowaniu co najmniej pięć głosów. Jeżeli jednak liczbę tę uzyskał tylko jeden sędzia, to zgromadzenie przedstawia jako drugiego kandydata tego, który zdobył najwyższe poparcie wśród pozostałych sędziów.
Ostatecznie na biurko prezydenta trafią dwie kandydatury, to bowiem Andrzej Duda jako głowa państwa dokonuje ostatecznego wyboru i powołuje nowego prezesa Trybunału. Śpieszyć się z tym nie musi, formalne bowiem nie jest w tej kwestii związany żadnymi terminami. Prezydent zapowiedział już jednak, że nowego prezesa TK postara się powołać jak najszybciej, po tym gdy otrzyma wybrane kandydatury.