Sędzia nie będzie ukarana za podważenie legalności nowej KRS

Sędzia Ewa Malinowska z Warszawy mogła podważać legalność nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Tak uznała nowa Izba SN, która oczyściła sędzię z zarzutu dyscyplinarnego - informuje portal oko.press.

Publikacja: 13.02.2023 14:54

Sędzia Ewa Malinowska

Sędzia Ewa Malinowska

Foto: PAP/Tomasz Gzell

mat

Jak pisze portal oko.press, sędzia Ewa Malinowska angażuje się w obronę niezależności wymiaru sprawiedliwości. Wspierała m.in. innych ściganych przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów i niezależnych prokuratorów, przychodząc na ich rozprawy. Jest członkinią stowarzyszeń sędziowskich Themis i Iustitia. Była też wiceprezesem Sądu Okręgowego w Warszawie i jako jedna z pierwszych w Polsce, we wrześniu 2017 roku, została odwołana z tego stanowiska przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota zarzut dyscyplinarny postawił jej w grudniu 2019 roku. Zarzucił jej uchybienie godności urzędu sędziego. Miała naruszyć zawartą w Konstytucji zasadę apolityczności sędziów oraz ustawowy obowiązek postępowania zgodnie ze ślubowaniem. Lasota uznał bowiem, że sędzia w swojej opinii manifestowała podglądy polityczne.

Sprawa dotyczyła oceny kwalifikacji sędzi sądu rejonowego starającej się o awans. Ewa Malinowska, oceniając kandydaturę, napisała na końcu opinii uwagę. Według niej sędziowie, z uwagi na złożone ślubowanie i zasady etyki sędziowskiej, powinni jednoznacznie wyrażać dezaprobatę wobec burzenia fundamentalnych zasad praworządności. Sędzia podkreśliła, że uczestniczenie w konkursie z udziałem neo-KRS tej postawy nie realizuje.

Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku w czerwcu 2022 roku umorzył sprawę. Odwołanie wnieśli minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, KRS (odwołanie podpisał wiceprzewodniczący Rafał Puchalski) i zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota. W ich odwołaniach podnoszono głównie to, że Malinowska podważyła legalność neo-KRS, co było manifestacją polityczną - pisze oko.press.

Portal podaje, że w ubiegłą środę 8 lutego Izba Odpowiedzialności Zawodowej nie przyznała im racji i prawomocnie podtrzymała umorzenie. „Skład orzekający Izby uznał, że ocena kwalifikacyjna powstała przed ustawą kagańcową. Więc nie można stawiać zarzutu na podstawie tej ustawy do czynu wcześniejszego. Izba orzekła też, że sędzia nie prowadziła działalności politycznej. Według Izby istnieje spór prawny o status neo-sędziów. W tej sprawie wypowiadał się ETPCz i sędzia też może się wypowiadać” - relacjonuje na łamach oko.press mec. Radosław Baszuk, pełnomocnik sędzi Ewy Malinowskiej.

Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy