Sytuacja w sądownictwie od kilku miesięcy jest bardzo dynamiczna. Ministerstwo Sprawiedliwości przepycha kolejne projekty zmian. Wszystkie nakierowane są bardziej na wzmocnienie władzy ministra sprawiedliwości nad sądami i sędziami niż na przyspieszenie procesów. Środowisko się buntuje. Zresztą nie tylko sędziowie, ale również adwokaci i radcowie prawni. W odpowiedzi na propozycje MS po raz pierwszy te trzy środowiska wspólnie organizują Kongres Prawników Polskich. Odbędzie się 20 maja w Katowicach.
Z jakim przesłaniem jadą do Katowic? Po co zwołano Kongres? Czego się po nim spodziewają? I jakie zmiany zaproponują, by usprawnić wymiar sprawiedliwości? Na te pytania odpowiedzieli nam podczas debaty zorganizowanej przez redakcję „Rzeczpospolitej". Wzięli w niej udział: Dorota Zabłudowska, sędzia ze Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, Jerzy Gaberle, sędzia ze Stowarzyszenie Sędziów Themis, Dariusz Sałajewski, były prezes Krajowej Rady Radców Prawnych (KRRP), Leszek Korczak, wiceprezes KRRP, Andrzej Zwara, były prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, i Rafał Dębowski, sekretarz NRA.
Każdy z uczestników debaty ma nieco inne oczekiwania i pomysły na uzdrowienie wymiaru sprawiedliwości. W jednej sprawie zgadzają się wszyscy: wymiar sprawiedliwości wymaga reformy, dobrej reformy, starannie przygotowanej i konsultowanej ze środowiskami prawniczymi.
Po co się spotykają
Sędzia Dorota Zabłudowska zapewnia, że celem absolutnie nie jest konfrontacja.
– W tym całym konflikcie o ustrój sądownictwa tracimy wartość, jaką jest obywatel – mówi. – Kongres jest dla mnie przejawem determinacji, aby pokazać sędziowski głos i to, że nam też zależy na tym, by sądy funkcjonowały dobrze. Potrzebujemy władzy politycznej, bo sędziowie sobie sami prawa nie ustanowią. Jeśli jednak prawo będzie złe, to sędziowie nie będą mieli narzędzi do pracy. Nie możemy się obrażać na władzę polityczną, udawać że je nie ma, że sami sobie poradzimy. Dziś projekty nie są z nami konsultowane. Chcielibyśmy więc zaprosić do rozmowy. W moim przekonaniu Kongres jest właśnie takim zaproszeniem. Sędziom zależy na tym żebyśmy wzajemnie szanowali i współpracowali – przekonuje sędzia Zabłudowska.