Jak wiemy, Komisja Europejska zdecydowała o uruchomieniu wobec Polski procedury przewidzianej w art. 7 ust. 1 unijnego traktatu. Postępowanie trwa, mamy za sobą tzw. białą księgę, proponowaną przez premiera Morawieckiego, nowelizację ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych czy ustawy o Sądzie Najwyższym, a to nie koniec...
W mojej ocenie klincz będzie trwał. Komisja nie podejmie radykalnych decyzji, bo obecnie każda decyzja może być zła, a lepiej nie podejmować żadnej, niż podjąć złą. Rząd RP zaś nie wycofa się z reform wymiaru sprawiedliwości, tych podstawowych, jak np. sposób powołania członków KRS. Są to kwestie polityczne, ale w tle tego sporu dzieje się coś poważniejszego.