Otwarte właśnie Soumaya Museum w Mexico City ma zadziwiającą konstrukcję, jest pokryte lśniącymi sześciokątami ze stali, a wewnątrz znajdują się spiralne klatki schodowe i okrągłe ściany, przypominające nowojorskie muzeum Guggenheima. Sześć pięter budynku, powstałego za 34 mln dolarów i zaprojektowanego przez wschodzącą gwiazdę latynoskiej architektury Fernando Romero, wypełnia jedna z najwspanialszych prywatnych kolekcji dzieł sztuki.
Meksykański magnat telekomunikacyjny Carlos Slim jest właścicielem blisko 70 tys. eksponatów, pochodzących z dziesięciu stuleci. W jego muzeum znajduje się największa poza Francją kolekcja rzeźb Rodina, a także dzieła Tycjana, El Greco, da Vinci, Rubensa, Van Dycka, Dali, Murillo. W jego prywatnych zbiorach są również prace Miró, Chagalla, Ernsta, Moneta, Cezanne'a, Toulouse-Lautreca i Van Gogha. W Soumaya znalazły się również dzieła meksykańskich mistrzów, m.in. Siqueirosa i Rivery.
Zbiory meksykańskiego miliardera są zbyt duże, by prezentować je w całości, więc wystawy będą miały charakter czasowy. W poniedziałek muzeum zostało otwarte dla publiczności, będzie działać codziennie, a wstęp jest bezpłatny.
Felipe Calderón, prezydent Meksyku, podczas ceremonii otwarcia muzeum mówił: - Istnieje niewiele miejsc, w których Meksykanie mogą poznać dokonania wielkich mistrzów. Za sprawą tego muzeum znaleźliśmy się w światowej czołówce sztuki i architektury.