Dzisiaj fotografuje każdy. Aparatem w telefonie lub cyfrowym, coraz bardziej nowoczesnym. W reklamach tych urządzeń przekonują nas, że wystarczy przycisnąć guzik i zdjęcie robi się samo. A jednak fotografia jest sztuką. Warto więc, żeby nawet laik poznał jej podstawowe zasady.
Michael Langford (rocznik 1933) przez trzydzieści lat kierował Wydziałem Fotografii w Royal College of Art w Londynie. Gdy zaczynał wykładać tam pod koniec lat sześćdziesiątych, zasłynął z tego, że — choć zawód fotografa był wówczas bardzo zmaskulinizowany, on chętnie przyjmował na kursy kobiety.
Uprawiał fotografię użytkową, reklamową, artystyczną. Zaczął pracować jako szesnastolatek, dwa lata później zatrudnił się w sekcji fotograficznej RAF-u, przez krótki czas robił zdjęcia dla agencji prasowej. Wiedział o fotografii wszystko i kochał przekazywać swoją wiedzę innym. Uczył studentów, napisał około dwudziestu podręczników.
„Fotografia według Langforda dla każdego, czyli jak robić świetne zdjęcia" to rzecz absolutnie wyjątkowa. Autor krok po kroku, systematycznie i w sposób bardzo przystępny wprowadza laika w świat fotografii. A zaczyna od czegoś, na co nie zdobyłoby się wielu profesjonalistów. Daje do zrozumienia, że umiejętności techniczne są oczywiście ważne, ale najistotniejsza jest umiejętność obserwacji. I swój wykład zaczyna właśnie od nauki patrzenia. Od tego, co chcemy pokazać i jak możemy to przenieść na zdjęcie poprzez ustawienie odpowiednich akcentów — wykadrowanie, oświetlenie, celowe przyciągnięcie uwagi widza do szczegółu, grę kolorem.
Dopiero potem Langford skupia się na sprawach technicznych. Prowadzi czytelnika przez świat aparatów, uczy, jak z nich korzystać, jak nie pogubić się w ich licznych funkcjach, lecz je właściwie spożytkować. A że żyjemy w nowoczesnym świecie komputerów i Photoshopów można w książce znaleźć sposoby „obrabiania" zdjęć, stosowania fotomontażu, poprawiania obrazu, eksperymentowania. Autor zwraca nawet uwagę czytelnika na sposoby prezentowania swoich prac. Najważniejsze jest jednak chyba to, że „Fotografia według Landforda" nie nudzi i nie zniechęca, bo napisana jest językiem zrozumiałym dla każdego. Tak, by czytelnik nie pstrykał potem bezmyślnie, tylko świadomie utrwalał własne przeżycia, ocalał dla siebie chwile, ludzi, widoki, emocje.