Aktualizacja: 22.04.2025 23:53 Publikacja: 10.04.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
20 marca 2024 r. w „Rzeczy o prawie” ukazał się artykuł Jarosława Gwizdaka „Jakimi sędziami nie mamy być?”. Były już sędzia i członek powołanej przez ministra sprawiedliwości komisji odpowiedzialnej za preselekcję kandydatów i rekomendację osoby na stanowisko dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury podzielił się z Czytelnikami swoimi przemyśleniami o pracy w komisji oraz kierunku rozwoju i kształcenia przyszłych sędziów i prokuratorów. Przede wszystkim pragnę wyrazić uznanie dla próby reaktywowania publicznej debaty na ten ważny temat. Jednocześnie chciałbym podjąć próbę konstruktywnej krytyki i dyskusji, wskazując na aspekty, które mogły być przedmiotem refleksji autora, lecz takimi się nie stały, ze stratą – w mojej ocenie – dla szerszego grona osób zainteresowanych podjętą problematyką.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas