Aktualizacja: 22.04.2025 08:32 Publikacja: 18.07.2023 07:58
Foto: Adobe Stock
Chodzi o nową kategorię przestępstwa o nazwie presja na tle honoru wpisaną w kodeks karny w ubiegłym roku. W obronie czci rodziny najważniejsze jest przestrzeganie zbiorowych norm i wartości takich jak honor, dyshonor, wstyd i jego brak. Przestępstwo oznacza wprowadzenie surowszej kary dla tych, „którzy wielokrotnie dopuszczają się określonych czynów zabronionych przeciwko osobie, kierując się kodeksem honorowym, gdy czyny te stanowią powtarzające się naruszanie nietykalności osobistej i mogły poważnie naruszyć poczucie własnej wartości ofiary”– brzmi treść ustawy. Jednak nowo uchwalona kategoria przestępstwa nie powstała z myślą o najpoważniejszych zbrodniach (zabójstwo, znęcanie się, okaleczanie żeńskich narządów płciowych, gwałt, zmuszanie do małżeństwa), ponieważ te czyny ze względu na motyw honoru rodziny podlegają osobnej procedurze. To zaś prawo wymierzone jest w nieco mniejsze w skali sankcji przewinienia: sprawowanie kontroli i wprowadzanie ograniczeń wobec osób żyjących w przemocy i ucisku na tle honoru i sprawcą może być nie tylko osoba z najbliższego kręgu ofiary, ale również krewny lub przyjaciel rodziny. To, co jest dotychczas niespotykane w prawie, to fakt, że dotyczy nowej grupy sprawców – podkreśla prokuratorka Jessica Wenna, specjalizująca się w problematyce przestępstw tego rodzaju.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas