Anna Nowacka-Isaksson: Szminka obraża rodzinę

Po raz pierwszy w historii szwedzki sąd zajmie się czynem dokonanym na tle honoru.

Publikacja: 18.07.2023 07:58

Anna Nowacka-Isaksson: Szminka obraża rodzinę

Foto: Adobe Stock

Chodzi o nową kategorię przestępstwa o nazwie presja na tle honoru wpisaną w kodeks karny w ubiegłym roku. W obronie czci rodziny najważniejsze jest przestrzeganie zbiorowych norm i wartości takich jak honor, dyshonor, wstyd i jego brak. Przestępstwo oznacza wprowadzenie surowszej kary dla tych, „którzy wielokrotnie dopuszczają się określonych czynów zabronionych przeciwko osobie, kierując się kodeksem honorowym, gdy czyny te stanowią powtarzające się naruszanie nietykalności osobistej i mogły poważnie naruszyć poczucie własnej wartości ofiary”– brzmi treść ustawy. Jednak nowo uchwalona kategoria przestępstwa nie powstała z myślą o najpoważniejszych zbrodniach (zabójstwo, znęcanie się, okaleczanie żeńskich narządów płciowych, gwałt, zmuszanie do małżeństwa), ponieważ te czyny ze względu na motyw honoru rodziny podlegają osobnej procedurze. To zaś prawo wymierzone jest w nieco mniejsze w skali sankcji przewinienia: sprawowanie kontroli i wprowadzanie ograniczeń wobec osób żyjących w przemocy i ucisku na tle honoru i sprawcą może być nie tylko osoba z najbliższego kręgu ofiary, ale również krewny lub przyjaciel rodziny. To, co jest dotychczas niespotykane w prawie, to fakt, że dotyczy nowej grupy sprawców – podkreśla prokuratorka Jessica Wenna, specjalizująca się w problematyce przestępstw tego rodzaju.

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?