Aktualizacja: 22.11.2024 01:45 Publikacja: 29.11.2022 06:32
Foto: Adobe Stock
Płacąc milion euro dziennie za niewykonanie postanowienia TSUE z 27 października 2021 r. (sygn. IC 204/21), warto zadać sobie pytania dotyczące systemowych konsekwencji utrzymywania stanu niezgodności z prawem UE. Skala destrukcyjnych skutków jest niezwykle szeroka. Obejmuje m.in. sądy dyscyplinarne samorządów zaufania publicznego. W postępowaniach dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej ich członków od pewnego czasu formułowane są wątpliwości, czy gwarantują zabezpieczenie prawa do skutecznego środka prawnego oraz do rozpatrzenia sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd w rozumieniu art. 47 karty praw podstawowych Unii Europejskiej (kpp). W ostatnich latach, mająca sprawować sądową kontrolę kasacyjną ich orzeczeń, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie była uznawana za niezawisły i bezstronny sąd, a jej sędziowie za niezależnych w rozumieniu art. 47 kpp. Jednak i w odniesieniu do powołanej w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, i części orzekających w niej sędziów stwierdzono konwencyjną wadliwość IOZ SN z orzeczeniami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (Zawiślak, 18632/22, Głowacka, 15928/22 Hetnarowicz 9988/22, Niklas-Bibik, 8687/22 oraz Juszczyszyn, 35599/20), akcentując analogiczne zarzuty i zastrzeżenia do formułowanych wcześniej wobec IDSN (wyrok TSUE z 15 lipca 2021 r., C-791/19 i późniejsze orzeczenia). Orzeczenia ETPC skutkowały wyłączeniem możliwości orzekania IOZ SN w powyższych sprawach. Argumentem (pierwotnym i wspólnym dla IDSN i IOZ SN) jest udział w nich sędziów wyłonionych i powołanych z udziałem tzw. neo-KRS. Dodatkowo w odniesieniu do IOZ SN podniesiony został argument bezpośredniego i uznaniowego wyznaczenia konkretnych osób do jej składu przez prezydenta RP. Taka procedura uznana została za naruszającą art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas