Ostatnio rozgorzała dyskusja, jak najlepiej uregulować pierwszeństwo (i zachowanie) na skrzyżowaniu dróg i przy zbliżaniu się do niego. Pewne jest to, co mówi prawo o ruchu drogowym w art. 27 ust. 1, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa. Dyskusja dotyczy ponoć przygotowywanego w ministerstwie zakazu wjeżdżania przez rowerzystów bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, na wzór zakazu wtargnięcia na pasy przez pieszego.
W mojej ocenie to całkiem logiczne i wręcz konieczne rozwiązanie. Według danych policji jedną z najczęstszych przyczyn wypadków z udziałem rowerzysty jest jego nadmierna szybkość. A każdy, kto jeździ lub chodzi choćby tylko po chodnikach, ma przed oczami takie niebezpieczne zachowania. Od dawna są czymś gorszym niż indywidualne wybryki i stają się plagą na ulicach i chodnikach, można rzec: społeczną. Niewielkie wkroczenie na „teren rowerzystów” wywołuje ich wulgarne przezwiska, wręcz uderzania czy kopanie w samochód. Wielu kierowców czy przechodniów obawia się już zwracać im uwagę.
Czytaj więcej
Ministerstwo Infrastruktury skończyło z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa dla rowerzystów wjeżdżających na przejazd rowerowy. Zmiana ta przeszła całkowicie bez echa i bez odpowiedniego informowania uczestników ruchu.
Czytaj więcej
Ministerstwo Infrastruktury wprowadziło do przepisów pojęcie "przejścia sugerowanego", czyli nowego przejścia dla pieszych, nie prowadząc przy tym żadnej kampanii informacyjnej, mimo iż może wywołać ono sporo kłopotów zarówno dla pieszych jak i pozostałych uczestników ruchu. p
Widać też, że ścieżki rowerowe na zatłoczonych miejskich skrzyżowaniach nie eliminują niebezpieczeństw, tym bardziej że wciskanie ich nieraz na ruchliwe ulice nie uwzględnia konkretnych zagrożeń, np. kiedy skręcający w prawo kierowca nie widzi wyprzedzający go z prawej strony pędzącego (np. z górki) rowerzysty. Ten powinien hamować dużo wcześniej i nie wpadać na przejazd dla rowerzystów tuż przed autem, w praktyce wymuszając pierwszeństwo.
Nie wiem, kiedy specjaliści znajdą jakieś rozwiązania, by ograniczyć takie kolizje, zwłaszcza na ruchliwych skrzyżowaniach. Dopóki to jednak nie nastąpi, konieczne jest ustanowienie jasnego obowiązku zachowania daleko idącej ostrożności przez wszystkich użytkowników ruchu i jego egzekwowanie, także przez rowerzystów.