O ponad 92 tys., czyli o 39 proc., zwiększyła się w zeszłym roku liczba zezwoleń na pracę wydanych imigrantom zarobkowym z Ukrainy – wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Według nich w 2019 r. łączna liczba zezwoleń na pracę osiągnęła historyczny rekord i była ponadsiedmiokrotnie większa niż w 2015 r. To głównie zasługa pracowników z Ukrainy i innych państw za wschodnią granicą.
Czytaj także: Gdy Ukraińcy wyjadą
Większość pracuje początkowo na podstawie uproszczonej procedury oświadczenia, a potem – chcąc przedłużyć pobyt – występuje o zezwolenie na pracę. Jak zaznacza Andrzej Kubisiak, ekspert rynku pracy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, dane MRPiPS pokazały nie tylko dalszą popularność imigracji zarobkowej na polski rynek pracy, lecz także zainteresowanie dłuższymi pobytami. – To słuszny kierunek, bo powinniśmy przestać zabiegać o rekordy przekroczeń granicy, a raczej postawić na zmianę modelu przyjazdów do Polski – ocenia Kubisiak. Zwraca też uwagę, że w największym stopniu widać ten trend w przypadku obywateli krajów partnerstwa wschodniego: rok do roku wzrosła bowiem liczba zezwoleń na pracę zarówno wśród Ukraińców czy Białorusinów, jak również Gruzinów.(Jednym z widocznych przejawów tego trendu jest wysyp gruzińskich piekarni w Warszawie).