– HR-owcy nadal są cenieni przez pracodawców, ale zmienia się zakres poszukiwanych kompetencji. Pożądane są osoby posiadające doświadczenie w realizacji różnorodnych projektów HR-owych, dojrzałe, a także posiadające zdolności techniczne, niezbędne do wdrażania rozwiązań cyfrowych i pracy z technologią – twierdzi Monika Łosiewicz, senior menedżer ds. potencjału ludzkiego w firmie Grant Thornton, komentując wyniki jej najnowszego raportu „HR-owiec na rynku pracy”.
„Rzeczpospolita” jako pierwsza opisuje raport pokazujący obecną sytuację zawodową pracowników szeroko rozumianego obszaru HR na bazie zebranych przez firmę Element danych z 50 największych portali rekrutacyjnych. W ubiegłym roku ukazało się tam nieco ponad 71,2 tys. ogłoszeń o pracy dla HR-owców. To niemal o 30 proc. mniej niż w 2021 r. i aż o połowę mniej niż w rekordowym 2022 r., gdy HR-owcy mieli do wyboru prawie 143 tys. ofert.
Zdaniem ekspertów Grant Thornton ostatnie dane wskazują, że sytuacja na rynku pracy w HR wróciła do normy i ustabilizowała się na umiarkowanym poziomie. Nie ma więc szans na powrót do tamtej hossy, gdy firmy odbudowywały biznes i zasoby kadrowe po pandemii. W dodatku w ostatnich latach zapotrzebowanie na pracowników w HR ogranicza szybko rosnący tam udział rozwiązań technologicznych. W tym narzędzi AI, które rewolucjonizują obszar rekrutacji pracowników, wspierając też zarządzanie czasem pracy i świadczeniami pracowniczymi.
W HR, podobnie jak w branży IT, rozwój nowych technologii wyraźnie zmniejszył popyt na początkujących pracowników – w tym przypadku asystentów ds. HR. W ubiegłym roku wybór ofert pracy na tych stanowiskach był aż o 73 proc. mniejszy niż w 2023 r., gdyż wiele prac zlecanych wcześniej asystentom przejęły już zautomatyzowane systemy AI. Widać to dobrze w obszarze rekrutacji, gdzie coraz częściej firmy wykorzystują AI do przygotowania ofert pracy i spersonalizowanych wiadomości do kandydatów.