Kolejne badanie dowodzą, że widoczny na Zachodzie (w tym w USA) odwrót od zdalnej pracy dotarł też do Polski. Według najnowszego sondażu Grant Thornton z grudnia 2024 r., w minionym roku wyraźnie wzrósł odsetek firm, które nie pozwalają swoim pracownikom pracować zdalnie. Regułę „tylko w biurze” wprowadziło już 37 proc. ankietowanych przedsiębiorstw, podczas gdy rok wcześniej ten odsetek wynosił 23 proc.
W dodatku co dziesiąta firma zakładała, że w 2025 r. ograniczy możliwości zdalnej pracy. Co druga z nich zamierzała nakazać całkowity powrót do biur, a połowa planowała zwiększyć częstotliwość pracy w biurze. Swoje decyzje pracodawcy najczęściej tłumaczyli gorszą jakością zdalnej pracy (58 proc.), problemami z przepływem informacji między pracownikami (42 proc.), a także pogorszeniem atmosfery i poczucia więzi w zespołach (33 proc.)
Jak jednak zaznaczają eksperci Grant Thornton, pracodawcy, którzy umożliwiają pracownikom umysłowym zdalną pracę, nadal są w większości (62 proc.), choć jedynie co trzeci oferuje tu pełną elastyczność, czyli dowolność pojawiania się w biurze. Pozostałe firmy sięgają po model hybrydowy z różnym wymiarem pracy stacjonarnej. Spora grupa (27 proc.) deklaruje, że wystarczą jeden–cztery dni pracy w biurze w miesiącu, ale już co piąta firma oczekuje jej częściej niż przez 15 dni. Biorąc pod uwagę średnią liczbę dni roboczych w miesiącu (ok. 21) pracownicy korzystają tam z pracy zdalnej sporadycznie.
Czytaj więcej
Kluczowy benefit – pakiety opieki medycznej – może czekać w 2025 r. nawet 30-proc. podwyżka cen.