– Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle nie planuję emerytury – twierdzi Krzysztof Kosy, psycholog biznesu, wspominając niedawną uroczystość 85. urodzin znajomego profesora, który jest wciąż aktywny zawodowo. I wyraźnie mu to służy – ocenia Kosy. Jego plany dotyczące wydłużenia kariery zawodowej podziela coraz więcej osób. W tym sporo fachowców i specjalistów pracujących w zawodach, które można wykonywać długo po osiągnięciu wieku emerytalnego (choć niekiedy w nieco innej formule niż wcześniej). Wśród nich są dziennikarze, pisarze, aktorzy, reżyserzy, lekarze i nauczyciele, w tym deficytowi dzisiaj nauczyciele matematyki, fizyki czy przedmiotów zawodowych.
Długa praca lekarza
Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL), wspomina lekarza-pulmonologa, który pracował do końca życia, czyli do 83 lat, i to w mocno stresujących warunkach szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR). Według należącego do NIL Centralnego Rejestru Lekarzy RP, pod koniec ubiegłego roku co trzeci z medyków wykonujących swój zawód miał powyżej 60 lat, przy czym co siódmy (14,4 proc.) ukończył 71 lat.
Zdaniem Jakuba Kosikowskiego, chociaż wielu lekarzy do wydłużenia aktywności zawodowej motywuje wysokość emerytury, to duże znaczenie ma też poczucie misji i roli społecznej. Osobom, da których praca była ważną częścią życia, nie jest łatwo z niej zrezygnować. Nadal więc pracują, jeśli pozwala im na to kondycja fizyczna. Tym bardziej że lekarze i pielęgniarki mają dziś wiele możliwości pracy na część etatu.
Według raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości bazującym na danych ZUS z 2023 roku – najwięcej pracujących osób z ustalonym prawem do emerytury było zatrudnionych w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (16 proc.), oraz w edukacji (14 proc.).