Polskie firmy i agencje zatrudnienia delegujące pracowników do innych państw Unii nie konkurują dumpingowymi płacami. Wręcz przeciwnie – średnia stawka kierowanego do pracy na Zachodzie Polaka wynosi prawie 10 euro netto na godzinę, czyli o ponad 2 euro przekracza minimalną stawkę w krajach UE – wynika z raportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, do którego dotarła „Rzeczpospolita".
W dodatku cenę naszych pracowników podwyższają, i to aż o 41 proc., koszty pozapłacowe związane z wykonywaniem pracy za granicą. – Wbrew obiegowym opiniom polskie firmy nie wykorzystują delegowania do eksportu na Zachód taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej – podkreśla Stefan Schwarz, prezes Inicjatywy Mobilności Pracy, stowarzyszenia, które promuje swobodę świadczenia usług w Unii.
Bariera biurokracji
Tę swobodę może ograniczyć projekt Komisji Europejskiej dotyczący nowelizacji dyrektywy o delegowaniu pracowników do pracy w innym kraju Unii. Kontrowersyjny projekt wprowadza regulacje, które nie tylko podwyższą koszty, ale poprzez dodatkowe bariery biurokratyczne mogą wypchnąć z unijnego rynku firmy z naszego regionu. Głównie z Polski; jak szacuje KE – ponad 400 tys. z ok. 1,5 mln pracowników wysyłanych co roku do innych krajów Unii to Polacy. Dokładnych danych nie ma. Jedyne dostępne pochodzą z agencji zatrudnienia, które w ub. roku wysłały do pracy za granicą 134,3 tys. Polaków.
Wysokie koszty
Kilkakrotnie więcej pracowników delegowały firmy, które świadczą usługi transgraniczne. I ponoszą w związku z tym spore koszty. Potwierdza to raport UEK, który powstał na podstawie danych księgowych z legalnie działających małych i średnich firm, a konkretnie z 20,6 tys. formularzy A1 wystawionych delegowanym pracownikom. Według raportu przeciętne wynagrodzenie delegowanych pracowników wynosi 9,97 euro netto na godzinę, co daje 1519 euro miesięcznie – ponad 6,5 tys. zł na rękę. Podatki i ubezpieczenia podwyższają tę kwotę do ponad 8,9 tys. zł, a firmy delegujące pracowników za granicę muszą uwzględnić koszty m.in. ich przejazdu, zakwaterowania czy wyżywienia oraz ich obsługę w innym kraju.
Podwyższa to całkowity koszt delegowanego pracownika, który zarabia 6,5 tys. zł netto, prawie o 41 proc. W rezultacie kosztuje on pracodawcę prawie 12,6 tys. zł miesięcznie (29 proc. to obciążenia związane z delegowaniem).