Delegowany pracownik wcale nie jest tani

Średnia stawka Polaka kierowanego do pracy w UE to 10 euro na godzinę.

Publikacja: 06.11.2016 19:11

Polskie firmy i agencje zatrudnienia delegujące pracowników do innych państw Unii nie konkurują dumpingowymi płacami. Wręcz przeciwnie – średnia stawka kierowanego do pracy na Zachodzie Polaka wynosi prawie 10 euro netto na godzinę, czyli o ponad 2 euro przekracza minimalną stawkę w krajach UE – wynika z raportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, do którego dotarła „Rzeczpospolita".

W dodatku cenę naszych pracowników podwyższają, i to aż o 41 proc., koszty pozapłacowe związane z wykonywaniem pracy za granicą. – Wbrew obiegowym opiniom polskie firmy nie wykorzystują delegowania do eksportu na Zachód taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej – podkreśla Stefan Schwarz, prezes Inicjatywy Mobilności Pracy, stowarzyszenia, które promuje swobodę świadczenia usług w Unii.

Bariera biurokracji

Tę swobodę może ograniczyć projekt Komisji Europejskiej dotyczący nowelizacji dyrektywy o delegowaniu pracowników do pracy w innym kraju Unii. Kontrowersyjny projekt wprowadza regulacje, które nie tylko podwyższą koszty, ale poprzez dodatkowe bariery biurokratyczne mogą wypchnąć z unijnego rynku firmy z naszego regionu. Głównie z Polski; jak szacuje KE – ponad 400 tys. z ok. 1,5 mln pracowników wysyłanych co roku do innych krajów Unii to Polacy. Dokładnych danych nie ma. Jedyne dostępne pochodzą z agencji zatrudnienia, które w ub. roku wysłały do pracy za granicą 134,3 tys. Polaków.

Wysokie koszty

Kilkakrotnie więcej pracowników delegowały firmy, które świadczą usługi transgraniczne. I ponoszą w związku z tym spore koszty. Potwierdza to raport UEK, który powstał na podstawie danych księgowych z legalnie działających małych i średnich firm, a konkretnie z 20,6 tys. formularzy A1 wystawionych delegowanym pracownikom. Według raportu przeciętne wynagrodzenie delegowanych pracowników wynosi 9,97 euro netto na godzinę, co daje 1519 euro miesięcznie – ponad 6,5 tys. zł na rękę. Podatki i ubezpieczenia podwyższają tę kwotę do ponad 8,9 tys. zł, a firmy delegujące pracowników za granicę muszą uwzględnić koszty m.in. ich przejazdu, zakwaterowania czy wyżywienia oraz ich obsługę w innym kraju.

Podwyższa to całkowity koszt delegowanego pracownika, który zarabia 6,5 tys. zł netto, prawie o 41 proc. W rezultacie kosztuje on pracodawcę prawie 12,6 tys. zł miesięcznie (29 proc. to obciążenia związane z delegowaniem).

Raport UEK będzie jednym z argumentów przeciwników projektu KE podczas IV Europejskiego Kongresu Mobilności Pracy w Krakowie. Zdaniem Stefana Schwarza główny problem nowych przepisów to biurokracja – wymóg, by w płacy delegowanego pracownika uwzględniać wszystkie świadczenia dla lokalnych pracowników. Zwiększyłoby to pozapłacowe koszty delegowania, uderzając zwłaszcza w mniejsze firmy.

Opinia

Dr Marek Benio, autor raportu, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

Nowelizacja dyrektywy o delegowaniu pracowników jest nie tyle próbą zwiększenia ich zarobków, ile formą walki o kapitał ludzki z Europy Środkowo-Wschodniej i sposobem na wypchnięcie naszych firm z zachodnich rynków. Agencje zatrudnienia i duże firmy poradzą sobie z nowymi regulacjami, ale małym firmom budowlanym czy montażowym bardzo trudno wgryźć się w tajniki różnych systemów dodatków do wynagrodzeń. Wzrost biurokracji i ryzyko wysokich kar sprawi, że wiele z nich straci kontrakty na Zachodzie. Pracownicy jednak zostaną, tylko że poszukają pracy w lokalnych firmach. Część z nich ściągnie rodziny i w rezultacie migracja czasowa, będąca podstawą delegowania, zamieni się w stałą emigrację.

Polskie firmy i agencje zatrudnienia delegujące pracowników do innych państw Unii nie konkurują dumpingowymi płacami. Wręcz przeciwnie – średnia stawka kierowanego do pracy na Zachodzie Polaka wynosi prawie 10 euro netto na godzinę, czyli o ponad 2 euro przekracza minimalną stawkę w krajach UE – wynika z raportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, do którego dotarła „Rzeczpospolita".

W dodatku cenę naszych pracowników podwyższają, i to aż o 41 proc., koszty pozapłacowe związane z wykonywaniem pracy za granicą. – Wbrew obiegowym opiniom polskie firmy nie wykorzystują delegowania do eksportu na Zachód taniej, niewykwalifikowanej siły roboczej – podkreśla Stefan Schwarz, prezes Inicjatywy Mobilności Pracy, stowarzyszenia, które promuje swobodę świadczenia usług w Unii.

Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie