Na co należy zwracać uwagę teraz, w czasie pandemii Covid-19, kiedy mimo wielu raportowanych zachorowań trzeba w miarę normalnie pracować, korzystać z komunikacji publicznej, chodzić do pracy?
Minął dokładnie rok od wybuchu pandemii Covid-19. Mamy teraz kolejną falę tej pandemii. Sytuacja jest szczególnie groźna w okresie zimowym. A powód tego jest prosty: częściej i dłużej przebywamy w pomieszczeniach zamkniętych, w których może przebywać osoba zakażona. Oddychanie tym samym powietrzem jest główną przyczyną transmisji wirusów zakażających drogą kropelkową. Koronawirus próbuje przyczepić się do nabłonka dróg oddechowych i namnażać, a zdrowa błona śluzowa broni się odruchem kaszlowym i uwalnianiem substancji przeciwwirusowych i przeciwbakteryjnych. Zdrowa błona śluzowa, dobrze ukrwiona i wilgotna, ogranicza namnażanie się wirusa, ale nie jest dla niego szczelną barierą. Poza tym, jeśli nie jesteśmy zahartowanymi morsami, na skutek zmiany temperatur dochodzi do obkurczania się naczyń krwionośnych i wysuszania błon śluzowych. To jest kluczowe dla zakażania się. Dlatego tak ważne jest noszenie maseczek i niedopuszczanie do kontaktu z wirusem. Podam prosty przykład: wyobraźmy sobie, że mamy do czynienia z otwartą raną chirurgiczną. Jaki jest najlepszy sposób, by jej nie zakazić? Maseczkę zakłada chirurg, a rana jest dezynfekowana i zabezpieczana przed dostaniem się do niej drobnoustrojów opatrunkiem. A naszym naturalnym „opatrunkiem" górnych dróg oddechowych jest wilgotna błona śluzowa uwalniająca substancje przeciwwirusowe i maseczka. Jeśli znajdziemy się bez maseczki w pomieszczeniu zamkniętym w pobliżu osoby zakażającej, a na dodatek mamy suchą błonę śluzową, wtedy łatwo dochodzi do zakażenia. Przestrzeń otwarta zmniejsza ryzyko zakażenia Covid-19, ale także nie jest całkiem bezpieczna, jeśli nie przestrzegamy rygorów sanitarnych.