W serwisie rp.pl czytamy:
Opinia krakowskich śledczych może spowodować wznowienie śledztwa przeciwko rzecznikowi rządu.
Wydana wczoraj przez prokuraturę opinia stawia pod znakiem zapytania dalszą obecność w rządzie Pawła Grasia. Śledczy potwierdzili, że będąc już członkiem gabinetu Donalda Tuska Graś podpisywał dokumenty polsko-niemieckiej spółki Agemark. Takie stanowisko prokuratury oznacza, że minister mógł złamać ustawę antykorupcyjną.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie, lecz je umorzyła "z braku dowodów".
Okazało się jednak, że na dokumentach spółki wytworzonych po listopadzie 2007 r. widnieją podpisy Grasia. Minister zaprzeczył wówczas, jakoby podpisywał jakiekolwiek dokumenty. Do podrobienia podpisów przyznała się jego żona.