Katarzyna Snyder: Stany wracają do klimatycznej gry

Joe Biden odniósł pierwszy duży sukces krajowy w kwestii zielonej polityki – o porozumieniu klimatyczno-finansowym pisze ekspertka ds. klimatu.

Publikacja: 19.08.2022 03:00

Joe Biden w zakładzie produkującym samochody elektryczne General Motors Factory ZERO, Detroit, listo

Joe Biden w zakładzie produkującym samochody elektryczne General Motors Factory ZERO, Detroit, listopad 2021 r.

Foto: AFP

Porozumienie klimatyczno-podatkowe (Inflation Reduction Act – IRA) podpisane we wtorek, 16 sierpnia, przez prezydenta Joe Bidena wpompuje setki miliardów dolarów w programy mające na celu przyspieszenie przejścia USA z gospodarki opartej w dużej mierze na paliwach kopalnych w kierunku czystszych źródeł energii.

Ustawa, zwana ustawą o redukcji inflacji, jest bardzo odległa od ambitnej, wartej wiele miliardów dolarów propozycji reformy polityki wewnętrznej i podatkowej, o którą pierwotnie zabiegał prezydent Biden. Jego pakiet zmian padł ofiarą polityki i musiał zostać przebudowany tak, aby osiągnąć polityczny kompromis w obozie demokratów. To, co zostało, to zmniejszony, ale wciąż znaczący pakiet zmian, zrodzony z kompromisu między demokratycznym senatorem Joe Manchinem z Zachodniej Wirginii a przywódcą większości demokratycznej w Senacie Chuckiem Schumerem. A jeszcze nie tak dawno realizacja tego scenariusza była powszechnie określana jako political fiction.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Zbigniew Ziobro będzie zeznawał z Białołęki lub ucieknie na Węgry
Publicystyka
Estera Flieger: Czego w sprawie Ukrainy nie mówi premier Donald Tusk
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Donald Tusk nikogo nie oszukał. Nie chce wciągnąć Polski do wojny i trzeba to docenić
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Tusk nie mógł podjąć innej decyzji w sprawie wysłania polskich wojsk do Ukrainy
Publicystyka
Marek Kozubal: Polskie wojsko pojedzie do Ukrainy? Są inne opcje