Były prezes spółki Orlen Trading Switzerland GmbH (OTS) Samer A. był poszukiwany tzw. czerwoną notą Interpolu w związku z podejrzeniem wyrządzenia szkody rzędu ok. 370 milionów dolarów spółce, którą kierował, a także Orlenowi. W poniedziałek został zatrzymany na terenie ZEA przez funkcjonariuszy tamtejszych służb. Jak dowiedziała się „Rz”, gotowy jest wniosek o jego wydanie.
– Wniosek o ekstradycję Samara A. został już sporządzony, obecnie jego przetłumaczeniem zajmuje się biegły tłumacz języka arabskiego. W połowie tygodnia wniosek zostanie skierowany do strony emirackiej – mówi „Rz” prok. Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego.
Dlaczego zatrzymano Samera A.?
Jak podaje Prokuratura Krajowa, pochodzący z Libanu, mający polskie obywatelstwo Samer A. jest podejrzany „o wyrządzenie szkody spółkom OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen) i Orlen S.A. na kwotę ok. 370 mln USD, będącej równowartością 1,5 mld PLN”. Miał się tego dopuścić, zawierając w okresie od 21 sierpnia do grudnia 2023 r. trzy niekorzystne kontrakty zakupu ropy naftowej.
Spółka OTS została założona pod koniec sierpnia 2022 r. w szwajcarskim raju podatkowym w kantonie Zug. Wpłaciła zaliczki na poczet zakupu ropy za kontrakt wartości 400 mln dol. – trafiły do firm, z którymi Orlen wcześniej nie współpracował. Dostawy nie zostały zrealizowane, powstała gigantyczna strata.
Prowadząca śledztwo Prokuratura Regionalna w Warszawie już jesienią ubiegłego roku chciała ogłosić Samerowi A. zarzuty, ale zaczął się ukrywać. W grudniu na jej wniosek warszawski sąd wydał nakaz aresztowania A., a także Marcina O. (byłego członka zarządu OTS). Tylko pierwszy z poszukiwanych został namierzony. Drugi wciąż jest nieuchwytny.