Choć nie ma jeszcze pełnych danych za 2024 r., to jednak te obejmujące okres do listopada pokazują, ze eksport czekolady już osiągnął 12 mld zł i był ponad 5 proc. wyższy niż w całym 2023 r. – wynika z danych GUS i analizy firmy Akcenta, którą „Rzeczpospolita” poznała pierwsza. A grudzień to okres zwiększonych zakupów słodyczy z racji świąt, wiec ostateczny wynik będzie jeszcze wyższy.
Polska czekolada w świat
Z analizy firmy Akcenta wynika, że polska to prawdziwa potęga w produkcji czekolady: jest jej trzecim największym eksporterem na świecie. To już ponad 2,5 mld euro rocznie, a zapotrzebowanie na polskie czekoladki rośnie. Od 2019 roku zagraniczna sprzedaż tych wyrobów wzrosła o 52 proc. – Eksport polskiej czekolady rośnie z roku na rok i świetnie wpisuje się w globalny trend rosnącego popytu na produkty czekoladowe. Według prognoz Euromonitora w ciągu kolejnych pięciu lat, do 2029 r., wartość rynku słodyczy czekoladowych ma przekroczyć 189 mld dol., a to oznacza jeszcze większe możliwości dla polskich producentów – mówi Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału Akcenty. – Dodatkowym impulsem dla sprzedaży są okazjonalne wzrosty konsumpcji, takie jak walentynki, Święta Wielkanocne czy Boże Narodzenie, kiedy popyt na czekoladki i słodkie upominki znacząco rośnie – dodaje.
Czytaj więcej
Jedzenie gorzkiej czekolady może zmniejszać ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 - twierdzą naukowcy. Ich odkrycie może okazać się istotne w obliczu szacunków, według których do 2045 roku liczba osób cierpiących na tę chorobę ma wzrosnąć do 700 mln.
Wartość światowego eksportu czekolady i innych wyrobów zawierających kakao wyniosła w 2023 r. 35 mld euro i jak wynika z danych International Trade Center, Polska miała w tym 7-proc. udział. Największym odbiorcą polskich wyrobów czekoladowych są Niemcy oraz inne kraje unijne. Ale w czołówce są też Stany Zjednoczone, zyskują rynki, takie jak Kanada czy Australia.