Interpretowanie treści umów o dostarczanie treści cyfrowych zgodnie ?z unijną dyrektywą

Od grudnia konieczne stanie się interpretowanie treści umów o dostarczanie treści cyfrowych zgodnie z unijną dyrektywą. Wątpliwe jest bowiem stosowanie do nich przepisów kodeksu cywilnego – piszą eksperci.

Publikacja: 12.11.2014 07:51

Interpretowanie treści umów o dostarczanie treści cyfrowych zgodnie ?z unijną dyrektywą

Foto: Bloomberg

Od wielu lat, zarówno w polskiej, jak i zagranicznej doktrynie podnosi się potrzebę regulacji obrotu produktami cyfrowymi, w szczególności w aspekcie zawierania umów na odległość. Produkty w postaci cyfrowej mogą mieć odpowiedniki istniejące w świecie realnym (np. e-booki). Mogą też funkcjonować wyłącznie w postaci elektronicznej (np. aplikacje mobilne). Mają jednak wartość ekonomiczną i są przedmiotem obrotu gospodarczego.

Produkty cyfrowe trudno zakwalifikować jako „rzecz" ani nawet szerzej jako „towar", nie są one także usługami. Pierwszy raz pojęcie „treści cyfrowych" pojawiło się w nowej dyrektywie konsumenckiej nr 2011/83/UE. Ponownie wskazano je w projekcie wspólnotowego rozporządzenia w sprawie wspólnych europejskich przepisów dotyczących sprzedaży (akt przyjęty przez Parlament Europejski, w trakcie dalszego procedowania).

Pozostało jeszcze 91% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Praca, Emerytury i renty
Dodatki do emerytur i rent od 1 marca 2025. Ile wyniosą po podwyżce?
W sądzie i w urzędzie
Ważny komunikat w sprawie mObywatela. Termin mija już 25 lutego
Prawo drogowe
Prawo jazdy mimo sądowego zakazu prowadzenia? Cwaniacy wykorzystują lukę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego