Zmiany przewiduje projekt noweli ustawy o rzeczach znalezionych z 2015 r. Po dziewięciu latach jej obowiązywania uznano, że wymaga ona zracjonalizowania obowiązków i uprawnień znalazców oraz określenia obowiązków organów publicznych i zasad postępowania z rzeczami znalezionymi. Przy projektowaniu noweli Ministerstwo Sprawiedliwości korzystało z raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, wykonanego na jego zlecenie, który wskazał praktyczne problemy pojawiające się na tle stosowania tej ustawy.
Czytaj więcej
Powstanie krajowy rejestr dóbr kultury, który ma zapobiegać utracie własności skradzionych dzieł.
Wzrasta kwota, którą należy oddać staroście
Po pierwsze, ma być przeprowadzona „waloryzacja” kwoty znalezionych pieniędzy, od której należy je oddać staroście – z obecnych 100 zł do 233 zł (5 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę).
Projekt precyzuje, że właściwym starostą, tj. organem zobowiązanym do prowadzenia postępowania poszukiwawczego w celu znalezienia osoby uprawnionej do odbioru rzeczy, będzie tylko starosta właściwy ze względu na miejsce jej znalezienia. Przewidziano jednak, że znalazca może zawiadomić o znalezieniu rzeczy lub oddać ją staroście właściwemu ze względu na swoje miejsce zamieszkania – wtedy ten starosta będzie zawiadamiał o tym starostę właściwego dla miejsca jej znalezienia.
Znalezione dokumenty trzeba oddać staroście
Jeśli chodzi o znalezione dokumenty zawierające dane osobowe, proponuje się wprowadzenie obowiązku przekazania ich staroście, o ile tożsamość lub miejsce pobytu osoby uprawnionej do ich odbioru nie jest znalazcy znane. Obowiązek ten dotyczy dokumentów niezależnie od tego, czy zapisane są na nośniku papierowym, czy elektronicznym.