Związki partnerskie trafią do polskiego prawa. RPO ma uwagi do projektu ustawy

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek przedstawił ministrze ds. równości Katarzynie Kotuli opinię do projektów ustaw, które wprowadzają do polskiego prawa związki partnerskie.

Publikacja: 20.11.2024 10:22

Związki partnerskie trafią do polskiego prawa. RPO ma uwagi do projektu ustawy

Foto: Adobe Stock

mat

W połowie października rząd ujawnił dwa projekty ustaw, które wprowadzają do polskiego porządku prawnego nową instytucję - rejestrowany związek partnerski. Ich autorką jest ministra do spraw równości Katarzyna Kotula z Lewicy. W uzasadnieniu czytamy, iż jest to odpowiedź "na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa”.

Swoją opinię do obu projektów przedstawił rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Przypomina, że Polska w świetle wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest zobowiązana do wprowadzenia prawa osób tej samej płci do zawarcia sformalizowanego związku, będącego samodzielną instytucją prawną z określone uprawnieniami i obowiązkami. RPO podkreśla, że wprowadzenie w drodze ustawy zwykłej związku partnerskiego w zaproponowanym kształcie nie narusza Konstytucji RP, w tym jej art. 18, z którego wynika, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny.

Rozwiązanie związku partnerskiego ma być istotnie uproszczone

Rzecznik ma natomiast wątpliwości do jednego z założeń projektu, a mianowicie, że rozwiązanie związku partnerskiego ma być istotnie uproszczone w porównaniu do rozwiązania małżeństwa. Wystarczające będzie jednostronne oświadczenie woli jednej z osób pozostających w związku, a ponadto do rozwiązania związku będzie dochodziło z mocy prawa, bez konieczności wydawania wyroku sąd.

RPO zwraca uwagę, że przepisy wprowadzające nowelizują liczne ustawy w sposób często polegający na automatycznym rozszerzeniu praw i obowiązków małżonków na osoby pozostające w związku partnerskim. „Fakt pozostawania (bądź nie) w związku partnerskim wywoła zatem daleko idące skutki w sferze osobistej i majątkowej obojga partnerów, szczegółowo uregulowane w kilkuset ustawach nowelizowanych przepisami wprowadzającymi. Dotyka też praw osób trzecich, w tym spadkobierców, osób uprawnionych do zachowku czy wierzycieli” - podkreśla.

Tymczasem jak wskazuje RPO, określone uprawnienia i obowiązki małżonków podyktowane są istnieniem trwałej więzi osobistej i majątkowej między dwiema osobami, a jej ustanie z zasady podlega ocenie sądu w procesie rozwodowym. „Tej cechy związek partnerski nie ma, gdyż decyzją projektodawcy może on być rozwiązany niczym nieograniczonym, nieweryfikowalnym oświadczeniem woli. Wskazana różnica powinna być odzwierciedlona w przepisach prawa określających konsekwencje prawne zawarcia związku partnerskiego. Ustawodawca, kształtując zakres praw i obowiązków osób pozostających w związku partnerskim, powinien uwzględnić podstawowe założenie projektu ustawy o związkach partnerskich, zgodnie z którym małżeństwo pozostanie instytucją jakościowo odmienną od związku partnerskiego” - pisze rzecznik.

Jego zdaniem, usunięcie tej niespójności jest możliwe przez "wprowadzenie gwarancji stabilności i trwałości związku partnerskiego, bądź przez zróżnicowanie niektórych uprawnień i obowiązków osób w związku partnerskim względem małżonków".

Czytaj więcej

Rząd Donalda Tuska ujawnił projekt ustawy o związkach partnerskich

Inne najważniejsze wątpliwości RPO do projektu ustawy o związkach partnerskich

  • Projektodawca powinien rozważyć, czy dopuszczać możliwość orzekania obowiązku dostarczania środków utrzymania na rzecz osoby, która dokonała jednostronnego rozwiązania związku partnerskiego.
  • Podobna wątpliwość dotyczy zwolnienia osób w związku partnerskim od podatku od spadków i darowizn oraz prawa do wspólnego opodatkowania. Projekt w zasadzie zrównuje związki partnerskie i małżeństwa pod kątem przywilejów podatkowych. Ze względu na łatwość rozwiązania związku partnerskiego może powstać ryzyko wykorzystania tej instytucji w sposób instrumentalny, jedynie dla optymalizacji podatkowej.
  • W sytuacji jednostronnego rozwiązania związku nie jest uwzględniona nie tylko wola, ale też sytuacja partnera, co może prowadzić do istotnego naruszenia jego praw (np. z dnia na dzień pozbawiając go praw do spadku). Ma to szczególne znaczenie w sytuacji, gdy partner otrzymujący oświadczenie o rozwiązaniu związku jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną, również w sytuacji jego ograniczonej zdolności do czynności prawnych.
  • W projekcie nie zawarto rozwiązań, które równoważyłyby ochronę drugiej strony związku. Za takie rozwiązanie nie można uznać przewidzianego prawa domagania się dostarczania środków utrzymania.
  • Przyjęta w projekcie procedura jednostronnego rozwiązania związku partnerskiego uniemożliwia również zbadanie i uwzględnienie sytuacji i dobrostanu dzieci pozostających pod pieczą partnerów. Może to budzić wątpliwości z punktu widzenia obowiązku państwa zapewnienia odpowiedniej ochrony praw dziecka.
  • Zgodnie z projektem związku nie będą mogły zawrzeć "osoby nieposiadające zdolności do czynności prawnych", co oznaczałoby brak prawa do zawarcia związku partnerskiego przez osoby ubezwłasnowolnione całkowicie. Będzie to krzywdzące dla wielu osób z niepełnosprawnościami, podobnie jak aktualny przepis zakazujący osobie ubezwłasnowolnionej całkowicie zawarcia małżeństwa. RPO postuluje umożliwienie, choćby pod pewnymi warunkami proceduralnymi, prawa do wstąpienia w związek osobom ubezwłasnowolnionym całkowicie.
  • Przyjmując, że z pozostawaniem w związku partnerskim nie będzie się wiązał obowiązek opieki (takie założenie czyni projektodawca), na gruncie aktualnej definicji opiekuna faktycznego, będzie nim mogła być także druga osoba w związku.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Związki partnerskie? Triumf indywidualizmu nad przyszłościowym myśleniem o wspólnocie

W połowie października rząd ujawnił dwa projekty ustaw, które wprowadzają do polskiego porządku prawnego nową instytucję - rejestrowany związek partnerski. Ich autorką jest ministra do spraw równości Katarzyna Kotula z Lewicy. W uzasadnieniu czytamy, iż jest to odpowiedź "na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa”.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Kolejna dobra wiadomość dla frankowiczów. Tym razem od ministra finansów
Podatki
Listy z OLX, Allegro, Vinted w skrzynkach sprzedających. Czy jest się czego bać?
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Prawo drogowe
Dowody rejestracyjne zalegają w urzędzie. Sytuacja przyniosła nieoczekiwany skutek
Materiał Promocyjny
Dylematy ekologiczne
W sądzie i w urzędzie
Od stycznia 2025 r. list polecony z urzędu przyjdzie na skrzynkę mailową