Sprawa dotyczyła polsko-indyjskiego małżeństwa zawartego w 2012 r. Irlandii. Kobieta twierdziła, że w trakcie pobytu w Irlandii w latach 2014-2016 doświadczała przemocy ze strony męża, skutkiem której było m.in. pęknięcie błony bębenkowej, a także siniaki na kończynach górnych i dolnych oraz w obszarze lewego oka i nosa.
Chociaż obaj synowie Polki i Hindusa urodzili się w Polsce i mają polskie obywatelstwo, to sądem opiekuńczym jest dla nich sąd w Dublinie. Zakazał on ojcu zbliżania się do matki oraz dzieci pod karą grzywny lub więzienia. W odrębnym postępowaniu odmówił jednak wyrażenia zgody na stałą przeprowadzkę dzieci do Polski, ograniczył je kontakty ojca z dziećmi i zezwolił matce na tymczasowy wyjazd z dziećmi do Polski - mieli jechać tylko na Boże Narodzenie i Nowy Rok, a 6 stycznia wrócić do Irlandii. Matka nie wykonała nakazu i zatrzymała synów w Polsce. Przekonywała, że uciekła z nimi od ojca psychopaty.