Powtarzające się umowy o dzieło to jednak zlecenie

Dla oceny charakteru zawartej umowy znaczenie mają także warunki, w jakich była wykonywana – uznał Sąd Najwyższy.

Publikacja: 22.04.2022 06:04

Fakt korzystania przez twórcę z praw autorskich musi wynikać z treści zawartej umowy o dzieło

Fakt korzystania przez twórcę z praw autorskich musi wynikać z treści zawartej umowy o dzieło

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Sędziowie zajęli się sporem przedsiębiorcy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, który chciał nałożyć składki na ubezpieczenia społeczne na przychody z umów o dzieło na oklejenie próbek tkanin naklejką z numerem dla potrzeb tworzenia katalogu rollo, w ilości od kilku do kilkunastu tysięcy sztuk miesięcznie. Strony zawarły w kolejnych miesiącach aż 11 takich umów.

Najpierw sąd okręgowy, a potem apelacyjny, które zajmowały się odwołaniami przedsiębiorcy, jednakowo zakwalifikowały te umowy jako oskładkowane umowy o świadczenie usług. Zdaniem sędziów przedmiot umów został ujęty zbyt ogólnie. To, że efekty pracy podlegały ocenie wyznaczonego w tym celu pracownika przedsiębiorcy, nie przesądzało o uznaniu ich umów za dzieła.

Czytaj więcej

Polski Ład: Rozliczenie pracy dorywczej może być pełne pułapek

Sąd apelacyjny stwierdził zaś, że przedmiotem umów było wykonywanie szeregu typowych, powtarzalnych prac, polegających na odtwórczym wykonywaniu katalogów, bez własnej inwencji twórczej, zgodnie z wzornikiem.

Spółka w skardze kasacyjnej zarzuciła, że o zakwalifikowaniu umów jako umów o świadczenie usług nie może decydować sam fakt wykonywania prostych czynności powtarzalnych. Powinno to zależeć od tego, czy te umowy doprowadziły w przyszłości do konkretnego indywidualnie oznaczonego rezultatu, i ta czynność powinna być decydująca przy ustalaniu rodzaju zawartej umowy.

Sąd Najwyższy, oddalając skargę spółki, stwierdził, że umowy o dzieło nie można redukować do samego efektu pracy, gdy zobowiązanie wykonawcy sprowadza się do starannego wykonywania czynności. W tym przypadku wzorce poszczególnych katalogów były tworzone przez pracowników zatrudnionych w odwołującej się spółce na podstawie umowy o pracę, natomiast ich powielanie było powierzane na podstawie spornych umów o dzieło. Zdaniem SN tylko stworzenie wzorca katalogu mogłoby spełniać kryteria dzieła w rozumieniu art. 627 kodeksu cywilnego. Za dzieło nie można uznać wiernego odtworzenia katalogu poprzez wykonywanie powtarzalnych czynności.

Spółce przyjdzie więc zapłacić składki do ZUS od spornych umów.

Sygnatura akt: III USKP 93/21

Sędziowie zajęli się sporem przedsiębiorcy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, który chciał nałożyć składki na ubezpieczenia społeczne na przychody z umów o dzieło na oklejenie próbek tkanin naklejką z numerem dla potrzeb tworzenia katalogu rollo, w ilości od kilku do kilkunastu tysięcy sztuk miesięcznie. Strony zawarły w kolejnych miesiącach aż 11 takich umów.

Najpierw sąd okręgowy, a potem apelacyjny, które zajmowały się odwołaniami przedsiębiorcy, jednakowo zakwalifikowały te umowy jako oskładkowane umowy o świadczenie usług. Zdaniem sędziów przedmiot umów został ujęty zbyt ogólnie. To, że efekty pracy podlegały ocenie wyznaczonego w tym celu pracownika przedsiębiorcy, nie przesądzało o uznaniu ich umów za dzieła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Prawo karne
Powódź 2024. Szaber to kradzież zasługująca na szczególne potępienie