Akt oskarżenia za podszywanie się pod lekarza irydologa

Do Sądu Rejonowego w Szczecinie trafił akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który podszywał się pod lekarza irydologa badającego stan zdrowia na podstawie analizy tęczówki oka. Fałszywy lekarz miał narazić jedną ze swoich pacjentek na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Aktualizacja: 26.09.2018 11:28 Publikacja: 26.09.2018 11:00

Akt oskarżenia za podszywanie się pod lekarza irydologa

Foto: Adobe Stock

Jak ustaliła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, oskarżony prowadził działalność, której przedmiotem m. in. było świadczenie usług z zakresu irydologii i dietetyki. Reklamował się za pośrednictwem Internetu, wskazując, że podczas każdej wizyty zostanie przeprowadzona analiza organizmu na podstawie wyglądu tęczówki oka. Swoje usługi świadczył na terenie Szczecina, Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Rzeszowa, Poznania, Łodzi, Krakowa i Katowic.

W lipcu 2016 roku w gabinecie w Szczecinie fałszywy lekarz przyjął kobietę zaniepokojoną swoim stanem zdrowia i złym samopoczuciem. Po analizie  tęczówki oczu postawił kobiecie "diagnozę". Podczas kolejnych wizyt utwierdzał ją  w błędnym przekonaniu, że stwierdzone przez niego zmiany chorobowe nie mają charakteru nowotworu złośliwego. Nie  informował o potrzebie udania się do specjalisty.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce