Nad przepisami, które mają to umożliwić, pracuje już Senat. Połączone komisje senackie mają czas do środy na przygotowanie sprawozdania dotyczącego projektu, który pojawił się pod koniec grudnia. Mowa o propozycji legislacyjnej, która powstała w Senacie w wyniku petycji osoby prywatnej, a która zakłada uchylenie przepisu wykluczającego prawo do skargi na przewlekłość postępowania wykonawczego. Innymi słowy przepis, który ma zniknąć, ogranicza prawo do złożenia skargi na przewlekłość postępowania dotyczącego: udzielenia osobie skazanej warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbywania reszty kary, odroczenia wykonania kary czy zgody na wykonywanie kary w systemie dozoru elektronicznego.
Czytaj więcej
To za czasów PiS sposób traktowania więźniów bardzo się zaostrzył, pojawił się klimat przyzwolenia na surowe podejście do osadzonych. Ten klimat już się zmienił - mówi wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart pytana o przypadki tortur w polskich więzieniach.
Więźniowie stracili ważne prawo. Nie poskarżą się na przewlekłość spraw o wcześniejsze zwolnienia
Co więcej, obowiązujące prawo wyklucza też możliwość uzyskania przez więźniów rekompensaty za przewlekłość takiego postępowania. Proponowana właśnie nowelizacja ma to zmienić i przywrócić osadzonym prawo do skargi na przewlekłość postępowania wykonawczego i ewentualnej rekompensaty finansowej. Uprawnienia te więźniowie posiadali przed laty i stracili je w wyniku nowelizacji z końca 2016 r.
Zdaniem autorów projektu obecne przepisy ograniczają osobom osadzonym konstytucyjne prawo do sądu i budzą wątpliwości co do zgodności z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. W sprawach karnych i cywilnych strony mogą bowiem składać skargi na przewlekłość takich postępowań. W konsekwencji osadzeni, którzy starają się np. o przedterminowe warunkowe zwolnienie, są w gorszej pozycji.
Z tymi zarzutami zgadza się rzecznik praw obywatelskich, który zauważa, że do jego biura trafia wiele pism od więźniów dotyczących zbyt długiego czasu rozpatrywania ich wniosków przez sąd penitencjarny.