Marcin Romanowski trafi do aresztu? Są nowe informacje z sądu

W czwartek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie nie podjął decyzji w sprawie aresztu dla byłego wiceministra w rządzie PiS, Marcina Romanowskiego. Posiedzenie zostało odroczone do 9 grudnia ze względu na zwolnienie lekarskie posła. Kwestionowała je prokuratura.

Publikacja: 28.11.2024 12:31

Poseł PiS Marcin Romanowski

Poseł PiS Marcin Romanowski

Foto: PAP/Paweł Supernak

- Powodem niestawiennictwa mojego klienta jest choroba. Przedstawione zostało stosowne zaświadczenie lekarskie – mówi „Rzeczpospolitej” mec. Bartosz Lewandowski, obrońca Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości.

Zanim sąd odroczył posiedzenie do grudnia, prokuratura jednak mocno walczyła o to, aby jej wniosek o aresztowanie Romanowskiego, sąd rozpoznał pod jego nieobecność.

Burzliwa wymiana poglądów pomiędzy oskarżeniem a obroną

Jak wynika z informacji „Rz” prokurator powoływał się przy tym na jeden z artykułów Kodeksu postępowania karnego, który umożliwia zastosowanie środka zapobiegawczego pod nieobecność podejrzanego, jeżeli jego przesłuchanie nie jest możliwe m.in. ze względu na stan zdrowia, a zachodzi potrzeba „niezwłocznego zastosowania” takiego środka.

Po burzliwej wymianie poglądów pomiędzy oskarżeniem a obroną – sąd ostatecznie nie podzielił argumentacji prokuratora. A przepis na który się powoływał, nie odnosi się do sytuacji jaka w tej sprawie ma miejsce.

Prokurator kwestionował także usprawiedliwienie przedstawione przez Romanowskiego. Poddawał je w wątpliwość wskazując, że jeszcze 22 listopada występował on na konferencji, a zatem wtedy był zdrowy.

- Prokurator sugerował, że zaświadczenie lekarskie być może nie oddaje stanu zdrowia. Nie ma podstaw do takich twierdzeń, pan Romanowski jest chory, nie mógł się stawić na dzisiejszym terminie i sąd wniosek o odroczenie rozprawy uwzględnił — mówił mec. Lewandowski.

Według obrońcy nie ma powodów do stosowania aresztu, ponieważ poseł Romanowski od 15 lipca zna treść zarzutów – wtedy, po zatrzymaniu prokuratura po raz pierwszy mu je przedstawiła, i „nigdy nie podejmował żadnych działań w celu utrudniania śledztwa”.

11 zarzutów karnych w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości

Przypomnijmy, że Marcin Romanowski został zatrzymany 15 lipca, postawiono mu 11 zarzutów karnych w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości (od przekroczenia uprawnień po udział w zorganizowanej grupie przestępczej). Prokuratura wnioskowała także do sądu o wyrażenie zgody na tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Sąd nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury i nakazał natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego dzień wcześniej posła. Powodem był fakt, że choć Sejm uchylił mu immunitet parlamentarny, to jest on jeszcze chroniony immunitetem, jaki przysługuje członkom Parlamentarnego Zgromadzenia Rady Europy.

Na początku października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w Strasburgu uchyliło immunitet członka tego organu, jaki przysługiwał Romanowskiemu. Prokuratura ponownie przedstawiła politykowi PiS zarzuty i skierowała do sądu wniosek o 3-miesięczny areszt. Prokuratura tłumaczy go „uzasadnioną obawą bezprawnego utrudniania postępowania”, a także „realną groźbą wymierzenia surowej kary” w związku ze sprawą nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Dlaczego prokuratura chciała aresztu dla Marcina Romanowskiego

Prokuratura wyjaśniła, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że Marcin Romanowski popełnił zarzucane mu przestępstwa.

„Jest to tzw. przesłanka ogólna zastosowania tymczasowego aresztowania. Materiał ten zawarty jest w kilkuset tomach akt. Najważniejsze dowody w tym zakresie to wyjaśnienia współpodejrzanych Tomasza M. i Piotra W., zeznania świadków, dokumentacja dotycząca postępowań o udzielenie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości oraz analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników danych” - napisał rzecznik PK.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marcin Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył krótkie wyjaśnienia.

Czytaj więcej

Sąd zdecydował ws. zatrzymania Romanowskiego. "Prokuratura naruszyła prawo"

- Powodem niestawiennictwa mojego klienta jest choroba. Przedstawione zostało stosowne zaświadczenie lekarskie – mówi „Rzeczpospolitej” mec. Bartosz Lewandowski, obrońca Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości.

Zanim sąd odroczył posiedzenie do grudnia, prokuratura jednak mocno walczyła o to, aby jej wniosek o aresztowanie Romanowskiego, sąd rozpoznał pod jego nieobecność.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"